Post
autor: madelaine_de » 01 sie 2012, 23:20
smutnajustin, jestem po takiej samej operacji i sporo wiem z autopsji;]
1. U mnie operacja przebiegała w 2 etapach, czekam jeszcze na trzeci. Pierwszy etap to kolektomia, czyli usunięcie jelita i zrobienie stomii. W szpitalu leżałam 9 dni. Drugi etap zrobienie j-poucha i stomii odbarczającej. W szpitalu byłam 7 dni po operacji, miałam komplikacje, podejrzenie jakiegoś zastoju mas w jelitach, schudłam 8 kilo;/ 3 etap to zamknięcie stomii odbarczającej.
2. Nie wiem w jakim szpitalu będziesz operowana, ale mnie na Czerniakowskiej 'kroiła' dr Kiciak:P Na oddziale jest baaardzo miła pielęgniarka stomijna. Wszystko wyjaśnia, tłumaczy, daje próbki sprzętu, plus jakieś gadżety (kosmetyczka, nożyczki etc). Oprócz tego dostaniesz papiery z którymi trzeba iść do NFZ, na tej podstawie bedziesz pobierała sprzęt ze sklepu medycznego.
3. Ja zespolenie miałam zrobione po roku od pierwszej operacji, czekam teraz kolejne pół roku na zamknięcie stomii odbarczającej. Miałam mieć operacje w maju, ale zapalenie płuc na to nie pozwoliło i czekam dalej na termin;) Więc jeśli nie będziesz chorować i stan organizmu na to pozwoli, to max po 1,5 roku powinnaś być bez worka:)
4. Jeśli chodzi o niepełnosprawność, to mi dziś zmieniono grupę z umiarkowanej na znaczną, przyznaną do 2013. Oprócz CD mam jeszcze astmę, ale wydaje mi się, że warto iść na komisję i trochę poudawać męczennika nawet jeśli w danym momencie czujesz się względnie dobrze. U mnie chyba przesądziło to, że mając stomię odbarczającą (dwulufową), część jedzonka wydala się drogą fizjologiczną więc opisałam panu doktorowi niedogodności z tym związane, łącznie z nietrzymaniem etc:P
5. W szpitalu wszystko Ci wyjaśnią:) Najpierw idziesz do NFZ, a póżniej bedziesz chodzic do swojej przychodni co miesiąc lub co 3 po wniosek na worki i później do sklepu medycznego.
6. U mnie z workami bywało różnie, niektóre najpierw były świetne, później im byłam aktywniejsza, tym zmieniały się potrzeby. MIałam worki firmy Brown (na początku ekstra- tanie, ale później sie nie sprawdzały), coloplast od początku mi nie leżał, ciągle sie odklejał, korzystam z Convatechu z systemu dwuczęściowego do stomii wklęsłej. Mega droga płytka, ale baaardzo wydajna i rzadko zdarza się, że przecieknie. 10-15 zestawów starcza na miesiąc. Nie używam żadnych past gojących,pochłaniaczy wilgoci ani zapachów, na początku brałam takie pi*erdołki, ale nie przydały się na wiele.
Co do psychiki, to każdy ma własne dołki i górki. Grunt to myśleć pozytywnie i mieć przyjaciół, na których można liczyć. U mnie wieeelkie załamanie bylo po 2 operacji i po częściowym przywróceniu naturalnej drogi wypróżniania po roku;/ Miałam rozmowę z psychologiem w szpitalu i odniosłam wrażenie, że nie trzeba być wybitnie mądrym, aby powiedzieć psychologowi to co chce usłyszeć;/ Pani doktor nie powiedziala mi nic odkrywczego, w niczym mi to nie ulżyło, ale ludzie mogą mieć różne potrzeby i może Tobie to pomoże w chwili słabości. Ja czuję się najlepiej kiedy jeżdżę na rowerze, zaczełam chodzić na siłownię, staram się korzystać z pięknej pogody i spotykać się ze znajomymi:) Jeśli będziesz miała jakieś pytania pisz na priv:)