Poniedzialek,nowy tydzień,nowe otwarcie.
czekam na wiadomości .
a może opisze jak to wygląda w poniedziałek ?
24.03.2014 PONIEDZIAŁEK
Dziś dzień się zaczął normalnie,żadnych niespodzianek,
czyli wielki ból głowy,jak codziennie,pierwsze tabletki,pierwsze pobranie krwi,pierwsze śniadanie i druga tura tabletek.
Niespodzanką była wizyta opiekuna sali,przed 8,oczywiście teksty w stylu,nie wiem jeszcze kiedy,ale w tym tygodniu będzie operacja,może wtorek albo środa.I tyle.Poszedł na odprawę do szefa i tam pewnie ustala co i jak.Jak na razie to wiem tyle,będzie obiad,nie będzie operacji
Co ja bym tu robił bez netu ...?
Poszedłem do sklepiku,od rana,żeby nie zabrakło i oczywiście :2 drożdżówki z serem proszę i duży Żywiec niegazowany.
Czekanie...no to jeszcze żeby nie wyjść z wprawy, wycieczka do piguł i "35 kropli Tramalu proszę ".
O wizytach w-c nie ma co pisać,najczęściej to są "puste" przebiegi,niepotrzebna panika,bo z "grubszych" rzeczy to nic nie idzie.Zatkałem sie czy co ? Tylko od czasu do czasu ból i bieg i znów nieudane podejście.
I czytanie......,na Krymie wielkie zamieszanie,straszne co robia rosjanie,w wiadomościach powtarzaja się wypadki ,gra polityków,no i oczywiście sport,tak jakby piłka nożna była najważniejsza.
Na oddziale zrobił sie trochę ruch,znaczy pojawili sie studenci,przed dyżurką,widac też lekarzy,pielęgniarki też jakby bardziej aktywne.
Poniedziałek czyli coś trzeba robić,choćby wrażenie

Ale,to była chwila,teraz znów pustki...
Czekanie...