Ostatnio podciekło mi w Turcji na wakacjach jak jechaliśmy autokarem na całodzienną wycieczkę-wyjazd o 4 rano,śniadanie o 7.30,podciekło ok 6 godziny,nakładłam sobie chusteczek i trzymałam to wszystko ręką.
Nerwy niesamowite.
7.30 zatrzymaliśmy się w restauracji na śniadanie i ja od razu do wc zmienić płytkę i worek.
Ale niestety na wycieczkę zabrałam tylko jeden zestaw na zmianę i potem już cały dzień poza hotelem(300 km) w nerwach co będzie jak mi znowu podcieknie?

Mąż mnie pocieszył (miał sensacje jelitowe),mówił że ja w razie czego nakładę chusteczek i jakoś dam radę a on co-narobi pod siebie i klops

Także wolę życie ze stomią niż z chorobą w zaostrzeniu
