Ból stomii i Swędzenie skóry wokół stomii

[Kinia87]

Nie wiem czy mogę się podczepić...najwyżej moderatorzy przeniosą.
Od rana mam bóle...hmmm...kikuta stomii? Nie wiem jak to opisać ale boli mnie miejsce miedzy skórą a stomią i trochę wyżej (środek kikuta). I to tylko lewa strona. Nie wiem czy fachowo opisałam ale wydawało mi się, że kikut nie powinien bolec a juz zdarza mi się od czasu do czasu nawet przy dotykaniu palcem. Czyżby zrastanie a może za rzadko robię "przepychankę" palcem??

[obyty.z.cu]

a może za rzadko robię "przepychankę" palcem??

ja wcale tego nie robię.
Kikut nie boli,ale czasami okolice tak.Szczególnie po zmianie płytki,ale to przechodzi.
Dobrze obejrzyj stronę bolącą "kikuta".

[Kinia87]

Kikut nie boli,a".

No wiem, że kikut nie boli ale jak dotykam palcem to jednak odczuwam. No raczej palca złamanego nie mam.
A wygląd stomii bez zastrzeżen

[obyty.z.cu]

No raczej palca złamanego nie mam.

dobre...dobrze że humor dopisuje ,

[eliszka]

Nie wiem jak to opisać ale boli mnie miejsce miedzy skórą a stomią

Ja czasami odczuwam dyskomfort w miejscu, gdzie były szwy, gdy zbyt długo zwlekam z wymianą woreczka. Wówczas skóra, która bezpośrednio przylega do stomii czerwieni się i delikatnie odsłania "żywe mięso". Przysypuję te miejsca odrobiną pudru, by chłonął wilgoć.

Kikut nie boli,ale czasami okolice tak.Szczególnie po zmianie płytki,ale to przechodzi.

Gdy źle wytnę otwór wówczas faktycznie mam wrażenie, że odczuwam swój kikut. Chociaż tak naprawdę to skóra wokół kikuta, który nie może swobodnie pracować, pobolewa. Bo gdy tylko odkleję płytkę i przykleję nową, właściwie przyciętą, dolegliwości szybko mijają:)

[Kinia87]

Ja czasami odczuwam dyskomfort w miejscu, gdzie były szwy, gdy zbyt długo zwlekam z wymianą woreczka. Wówczas skóra, która bezpośrednio przylega do stomii czerwieni się i delikatnie odsłania "żywe mięso". Przysypuję te miejsca odrobiną pudru, by chłonął wilgoć.
[ Gdy źle wytnę otwór wówczas faktycznie mam wrażenie, że odczuwam swój kikut. Chociaż tak naprawdę to skóra wokół kikuta, który nie może swobodnie pracować, pobolewa. Bo gdy tylko odkleję płytkę i przykleję nową, właściwie przyciętą, dolegliwości szybko mijają:)

Eliszka ten dyskomfort gdy podrażnia treść jelitowa skórę wokół stomii to nie jest ból który mi towarzyszy. Tam to piecze, drapie, swędzi a jak jak dotknę to ból.

Wracając do moich boleści, wczoraj zmieniłam worek, zrobiłam przepychankę, zrobiłam gruntowany przegląd i na razie spokój. Nauczyłam sie w miarę dokładne kółeczka wycinać. Wiec nic nie uciska ani nie podrażnia. Zastanawiają mnie te boleści raz na jakis czas. Może dotykając kikut jakoś uciskam niższą warstwę...nie wiem, nie wiem. Już sama nie wiem co o tym myśleć. Jak zacznie sie częściej powtarzać wybiorę sie do specjalisty.

[krzych84]

Kinia87 może podczas gry w kręgle coś sobie naderwałaś? Ale to raczej mało możliwe.
Ja też czuję czasem ból, ale nie samej stomii tylko okolic. Przyczyną był u mnie źle wycięty otwór i zbyt mocno naciągnięty pasek u spodni. Używasz sprzętu dwuczęściowego? Czasem ten pierścień może uciskać okolice stomii.
I o co chodzi z tą "przepychanką"? Wkładacie palce do stomii by ją rozszerzyć po to by nie zarastała? Mam stomię już 11 lat, ale nigdy tego nie robiłem i chyba nie odważyłbym się

[Kinia87]

I o co chodzi z tą "przepychanką"? Wkładacie palce do stomii by ją rozszerzyć po to by nie zarastała? Mam stomię już 11 lat, ale nigdy tego nie robiłem i chyba nie odważyłbym się

Kolejna osoba co nie robi tzw przepychanki o_O Mnie tyle straszono, że mam robić bo dojdzie do zwężenia, zamknięcia i trzeba będzie chirurgicznie usuwać/poszerzać, wiec robie...od wielkiego dzwonu...ale robie

Sprzęt dwuczęściowy wygląda u mnie tak: wycinam kółeczko w płytce, wokół daje pastę by uszczelnić a na to kleje worek - zwłaszcza taki co skore podrażnia ale płytkę juz nie
a najczęściej to jednoczęściowy. Może i spodnie mnie uciskają...czyżbym przytyła??? Cud wigilijny

[obyty.z.cu]

po prawdzie zdażyło mi się po kaprysie na pomarańcze,do tego jabłko surowe, no i przyblokowało się to wszystko właśnie przy samym wylocie,przy stomii i wtedy faktycznie bolało.Musiałem palcem przetykać i tak powolutku przepchało się.Ale to tylko działanie awaryjne,a nie stałe przepychnie profilaktyczne.
Nauczka i teraz już tylko odpowiednio rozdrobnione i pogryzione.Tylko nie da się aż tak np. pogryź surówkę z kiszonej kapusty,czyli w domu dodatkowe siekanie jej,a poza domem ..odmowa.Podobnie z innymi tego typu jedzeniem.Orzechy też nie do końca mi przechodzą.
Swoją drogą,przy opróżnianiu zawartości worka bardzo ładnie widać co wylatuje i w jakiej formie.Szczególnie gdy to opróżnianie do umywalki (mam duże rury odpływowe- nie polecam przy cienkich) to pięknie to widać.
ALE czasem też boli gdy śpię na prawym boku i pierścień plastykowy płytki uciska na stomię,wtedy też rano czuję chwilowy ból,aż się nie rozchodzi.
Temat też przepuklina,tu może pojawić się ból,jak mówiła moja stomijna.Tyle że u mnie jest przepuklina stomijna i akurat mnie nie boli ta przypadłość.

Może i spodnie mnie uciskają

a to akurat u mnie,może nie ból,ale uwiera,przykleja się,najlepiej jest gdy w domu noszę koszule na wierzch i stomia wtedy sobie też luźno ..wisi

I o co chodzi z tą "przepychanką"? Wkładacie palce do stomii by ją rozszerzyć po to by nie zarastała? Mam stomię już 11 lat, ale nigdy tego nie robiłem i chyba nie odważyłbym się

to akurat jest zalecane przy zarastaniu stomii,przy normalnie działającej stomii nie ma potrzeby.

[eliszka]

I o co chodzi z tą "przepychanką"? Wkładacie palce do stomii by ją rozszerzyć po to by nie zarastała? Mam stomię już 11 lat, ale nigdy tego nie robiłem i chyba nie odważyłbym się

Mam stomię dopiero od pół roku, ale powiem szczerze, że ja też nigdy tego nie robiłam i nie słyszałam o tym.. Wydaje mi się, że jeśli stomia prawidłowo funkcjonuje, to chyba nie jest to konieczne..
A wracając do bólu, to jelito nie powinno boleć, może faktycznie coś się zaczyna dziać ze skórą wokół stomi, ale jeszcze nie ma objawów zewnętrznych..hmm..
A pasty uszczelniającej używasz przy każdej zmianie worka (płytki)? Pytam, bo mi powiedziano, że nie należy stosować jej jako "kleju" wspomagającego przyczepność woreczka..należy jej używać tylko by wyrównać ewentualne nierówności wokół stomi. Ale chociaż nie mam nierówności, to i tak używam pasty uszczelniająco-gojącej, dla pewności. Czy to źle?

[obyty.z.cu]

używam "Natura® płytka Stomahesive® plastyczna" http://www.convatec.pl/Produkty/opieka- ... cebaea9b1/
do tego worki otwarte z zapinką .
Tych płytek nie ma potrzeby docinać,wystarczy otwór poszerzyć i po przyklejeniu ładnie "przytuli " się do kikuta.Tu też jest możliwośc odstawienia pasty i jest ok.
ALE,ja po zeszłorocznym problemie ze skórą wole dawać jednak pastę uszczelniającą,mam komfort że nic się nie dostanie pod płytkę .Od tamtego czasu,ponad rok żadnych problemów.
Inna sprawa,że skóra wokół płytki i plastra jest bardzo drażliwa,czasem wystarczy delikatnie się podrapać koło niej i już nie idzie przestać
Wtedy tylko ATARAX mnie z tego wyciąga .

[Kinia87]

Mam stomię dopiero od pół roku, ale powiem szczerze, że ja też nigdy tego nie robiłam i nie słyszałam o tym.. Wydaje mi się, że jeśli stomia prawidłowo funkcjonuje, to chyba nie jest to konieczne..

Bo to takie słowa słyszą tylko wybrani
Od 8 lat ładnie i prawidłowo funkcjonuje stomia ale wykonuje zalecenia proktologa (niech się chłopina cieszy, że ma grzeczną pacjentkę)

A wracając do bólu, to jelito nie powinno boleć, może faktycznie coś się zaczyna dziać ze skórą wokół stomi, ale jeszcze nie ma objawów zewnętrznych.

To już lepiej niech się dzieje ze skórą niż z jelitem - dotykam kikut promieniujący ból, że klękajcie narody. Pożyjemy zobaczymy.

A pasty uszczelniającej używasz przy każdej zmianie worka (płytki)? Pytam, bo mi powiedziano, że nie należy stosować jej jako "kleju" wspomagającego przyczepność woreczka..należy jej używać tylko by wyrównać ewentualne nierówności wokół stomi. Ale chociaż nie mam nierówności, to i tak używam pasty uszczelniająco-gojącej, dla pewności.

Nie wiem czy to do mnie ale pasty uszczelniającą stosuje rzadko, przy worku dwuczęściowym, a że mam idealną bez żadnych nierówności wiec profilaktycznie by ochronić skore tylko wokół kikuta

nna sprawa,że skóra wokół płytki i plastra jest bardzo drażliwa,czasem wystarczy delikatnie się podrapać koło niej i już nie idzie przestać

Uuuuu ja tak mam, nieraz tak drapię skórę do krwi, że czasami worek sie nie przykleja i ciężko mi to opanowac

[Anette28]

Uuuuu ja tak mam, nieraz tak drapię skórę do krwi, że czasami worek sie nie przykleja i ciężko mi to opanowac

eee ja też

pasty uszczelniającą

nie stosuję, używam worków Eakin zmieniam co 3-4 dni

[Kinia87]

Uuuuu ja tak mam, nieraz tak drapię skórę do krwi, że czasami worek sie nie przykleja i ciężko mi to opanowac

eee ja też
i

Długo już sie z tym borykasz? Bo ja prawie 2 lata i mimo zmiany worków nie mogę wyjść na prostą
Są dni/tygodnie kiedy widać normalną skórę i wszystko pięknie się goi ale wystarczy jedno swędzenie i leci jak lawina. I pasty stosowałam, pudry, maści ochronne, aerozole ochronne, coraz to nowe worki .Nie wiem czy kiedyś opanuje to wszystko

[Anette28]

Nie wiem czy kiedyś opanuje to wszystko

u mnie też tak jest skóra ładna, a wystarczy, że mnie swędzi to nikt mnie nie powstrzyma tak od roku mam