Szkoła a Crohn
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- cordo
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 932
- Rejestracja: 01 wrz 2007, 18:53
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Szkoła a Crohn
a jak z Waszymi rodzicami? wyrozumiali są gdy np. musicie poprawiać semestr etc. moim strasznie ciężko wytłumaczyć cokolwiek, bo "jak się nie będziesz uczył to nie zdasz", takie typowe stereotypowe myślenie...
- Maatylda
- Znawca ❃❃
- Posty: 2072
- Rejestracja: 28 lip 2014, 23:44
- Choroba: nie ustalono
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: ...
Re: Szkoła a Crohn
cordo, urlop zdrowotny wzięłam bez uprzedzenia swojej mamy. byłoby tylko "zwariowałaś, przesadzasz, wmawiasz sobie chorobę, będziesz żałować do końca życia, ja tego nie popieram, nie licz na mnie, postępujesz niemądrze, w takim razie weź więcej dni w pracy, to Twoja najgorsza i najgłupsza decyzja" itd.....
poinformowałam ją 2.5 miesiąca po fakcie.
poinformowałam ją 2.5 miesiąca po fakcie.
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę!
by Rosomaki i Spółka
by Rosomaki i Spółka

- cordo
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 932
- Rejestracja: 01 wrz 2007, 18:53
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Szkoła a Crohn
w Londynie mieszkasz? bierze się chyba urlop dziekański, ew indywidualne nauczenie i chyba tyle. studia dzienne to ogólnie lipa jak dla mnie, no ale muszę dać radę... zaoczne najlepsze bo tylko weekendy, ale trzeba płacić 

- Maatylda
- Znawca ❃❃
- Posty: 2072
- Rejestracja: 28 lip 2014, 23:44
- Choroba: nie ustalono
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: ...
Re: Szkoła a Crohn
cordo, studia dzienne w Polsce. i w moim przypadku urlop zdrowotny -wniosek, komisja lekarska i te klimaty.
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę!
by Rosomaki i Spółka
by Rosomaki i Spółka

-
- Debiutant ✽
- Posty: 26
- Rejestracja: 08 maja 2014, 19:49
- Choroba: CD
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Sulechów
Re: Szkoła a Crohn
Miałam na myśli właśnie indywidualny tok studiów : ) dzisiaj wysłałam papiery do komisji orzekania o niepełnosprawności i pewnie z miesiąc będę czekać na decyzję. Chyba mi przyznają, bo na dłuższy spacer czy zakupy muszę się się udawać na wózku : (
-
- Debiutant ✽
- Posty: 17
- Rejestracja: 05 kwie 2013, 23:06
- Choroba: CU u rodzica
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Szkoła a Crohn
Witajcie!
Może ja trochę z innej beczki, ale także chodzi o szkołę.
Mój synek w listopadzie skończył 5 lat i zgodnie z nową ustawą o oświacie podlega obowiązkowi szkolnemu. Jak wszyscy wiemy z tym chodzeniem do szkoły (przedszkola bywa różnie), ja z tego względu chciałabym ten jego obowiązek pójścia do szkoły opóźnić o rok. Panie w poradni pedagogiczno-psychologicznej powiedziały, że istnieje taka możliwość. Jednak najważniejsza będzie opinia przedszkola- tutaj zaczynają się schody przedszkole bowiem twierdzi, iż mały sobie radzi w takich normalnych sprawach jak motoryka ręki, ma dużą wiedzę ogólną jak na 5- latka, trochę kuleje u niego komunikacja, no i te nieobecności - jednak dla nich to nie problem, ponieważ najważniejsze jest wypchnięci dziecka z przedszkola (chodzi o miejsce w przedszkolu).Pani dyrektor twierdzi, że jak pójdzie do szkoły to będzie miał możliwość nauki indywidualnej. Jeszcze nie zaczął nauki w szkole a tu już mam mu załatwiać naukę indywidualną. Badanie przez poradnie pedagogiczno-psychologiczne, będzie przeprowadzone na przełomie maja i czerwca. Panie z poradni mówiły także że pomóc może jeszcze opinia psychologa, ze szpitala, bądź innego który pomógł nam uporać się z chorobą pod wzg. psychologicznym – jednak ja takowych nie posiadam. Z rozmowy wynikało, iż Panie nic nie wiedza na temat CU i CD.
Kochani może znacie jakiegoś psychologa, bądź jakąś inną osobę z Poznania , która mogłaby pomóc. Ja uważam, iż ten rok dużo by pomógł Piotrusiowi, tym bardziej, iż od czerwca po wcześniejszych badaniach ma mieć odstawiony imuran. Nie wiadomo jak zachowa się jego organizm? Może nie będzie już tyle chorował, częściej będzie chodził do przedszkola (nawiąże bliższe kontakty z grupą koleżeńską -stanie się bardziej komunikatywny) , a może stres związany z pierwszym dniem w szkole przyniesie odwrotny skutek (choroba da ponownie o sobie znać)? Tego nie wiem, ale wiem że jeżeli teraz pójdzie do szkoły, to pozbawi się go resztek dzieciństwa, które i tak nie było za ciekawe. Co można jeszcze zrobić w tej sytuacji, nabór do szkól trwa.
Może ja trochę z innej beczki, ale także chodzi o szkołę.
Mój synek w listopadzie skończył 5 lat i zgodnie z nową ustawą o oświacie podlega obowiązkowi szkolnemu. Jak wszyscy wiemy z tym chodzeniem do szkoły (przedszkola bywa różnie), ja z tego względu chciałabym ten jego obowiązek pójścia do szkoły opóźnić o rok. Panie w poradni pedagogiczno-psychologicznej powiedziały, że istnieje taka możliwość. Jednak najważniejsza będzie opinia przedszkola- tutaj zaczynają się schody przedszkole bowiem twierdzi, iż mały sobie radzi w takich normalnych sprawach jak motoryka ręki, ma dużą wiedzę ogólną jak na 5- latka, trochę kuleje u niego komunikacja, no i te nieobecności - jednak dla nich to nie problem, ponieważ najważniejsze jest wypchnięci dziecka z przedszkola (chodzi o miejsce w przedszkolu).Pani dyrektor twierdzi, że jak pójdzie do szkoły to będzie miał możliwość nauki indywidualnej. Jeszcze nie zaczął nauki w szkole a tu już mam mu załatwiać naukę indywidualną. Badanie przez poradnie pedagogiczno-psychologiczne, będzie przeprowadzone na przełomie maja i czerwca. Panie z poradni mówiły także że pomóc może jeszcze opinia psychologa, ze szpitala, bądź innego który pomógł nam uporać się z chorobą pod wzg. psychologicznym – jednak ja takowych nie posiadam. Z rozmowy wynikało, iż Panie nic nie wiedza na temat CU i CD.

Kochani może znacie jakiegoś psychologa, bądź jakąś inną osobę z Poznania , która mogłaby pomóc. Ja uważam, iż ten rok dużo by pomógł Piotrusiowi, tym bardziej, iż od czerwca po wcześniejszych badaniach ma mieć odstawiony imuran. Nie wiadomo jak zachowa się jego organizm? Może nie będzie już tyle chorował, częściej będzie chodził do przedszkola (nawiąże bliższe kontakty z grupą koleżeńską -stanie się bardziej komunikatywny) , a może stres związany z pierwszym dniem w szkole przyniesie odwrotny skutek (choroba da ponownie o sobie znać)? Tego nie wiem, ale wiem że jeżeli teraz pójdzie do szkoły, to pozbawi się go resztek dzieciństwa, które i tak nie było za ciekawe. Co można jeszcze zrobić w tej sytuacji, nabór do szkól trwa.
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Szkoła a Crohn
Z mojej wiedzy wynika, że w jedynym ośrodku pediatrycznym w Poznaniu pracuje jeden z najlepszych psychologów dziecięcych z wiedzą o NZJ w Polsce. Czytałam jej pracę doktorską nazywa się dr Anna Bukowska-Posadzy i dwa razy w tygodniu ma dyżury w klinice http://www.psychologia.ump.edu.pl/katalog/dyzury.pdf
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 17
- Rejestracja: 05 kwie 2013, 23:06
- Choroba: CU u rodzica
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Szkoła a Crohn
Dzisiaj za radą Mamci byłam u Pani dr n. med. Anna Bukowska-Posadzy, psychologa klinicznego, psychoprofilaktyka, wizyta przebiegła bardzo przyjemnie. Pani Doktor przeprowadziła ze mną wywiad a potem skrupulatnie bez obecności rodziców zbadała małego. Synek był zachwycony. Opinia będzie do odbioru w przyszłym tygodniu. Pani Doktor jest wspaniałą kobietą, bardzo dużo wie o naszych sprawach, pierwszy raz spotkałam osobę która mnie, tak naprawdę rozumiała. Jeśli ktoś potrzebuje pomocy psychologa i jest z okolic Poznania to polecam. Pani doktor przyjmuje pacjentów w Klinice na Szpitalnej oraz w Med Polonia na ul. Obornickiej 262. Mamcia dziękuje po raz kolejny mi pomogłaś. :
roll:
