CU a nerwica
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 61
- Rejestracja: 06 lip 2014, 16:47
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: opolskie
- Lokalizacja: Opole
CU a nerwica
Witam
Mam problemy natury nerwicowej które to powodują wszelakie dolegliwości zapalne układu pokarmowego (dwunastnica, żołądek). Ostatnio w kolonoskopii wyszło CU niby przyczyna powstania choroby nie jest znana, ale mam wrażenie że choroba u mnie powstała w momencie jak mój stres / nerwica znacznie się nasiliła. Czy jest to słuszna teoria ?
Mam problemy natury nerwicowej które to powodują wszelakie dolegliwości zapalne układu pokarmowego (dwunastnica, żołądek). Ostatnio w kolonoskopii wyszło CU niby przyczyna powstania choroby nie jest znana, ale mam wrażenie że choroba u mnie powstała w momencie jak mój stres / nerwica znacznie się nasiliła. Czy jest to słuszna teoria ?
- mhy
- Początkujący ✽✽
- Posty: 59
- Rejestracja: 02 mar 2012, 22:00
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: CU a nerwica
Myślę, że to mogło mieć bardzo duży wpływ na rozwój Twojej choroby. Stres potęguje, stres jest ogólnie czymś okropnie destrukcyjnym, różne problemy zdrowotne mogą przez niego być spowodowane. Dlatego bardzo ważne jest, aby zadbać o spokój wewnętrzny i jak najbardziej niwelować stres w naszym życiu. Dobrze zrobisz, jeśli udasz się do specjalisty, który pomoże Ci poradzić sobie z nerwami. 

- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: CU a nerwica
na pewno w wielkim stopniu.Rafal pisze: ale mam wrażenie że choroba u mnie powstała w momencie jak mój stres / nerwica znacznie się nasiliła. Czy jest to słuszna teoria ?
Nerwy nakręcają wszystko.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 61
- Rejestracja: 06 lip 2014, 16:47
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: opolskie
- Lokalizacja: Opole
Re: CU a nerwica
Hmm to skoro od tego się zaczęło to może wystarczy to wyleczyć . Może jak nerwy spokojne to i choroba się cofnie 

- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: CU a nerwica
na razie CU nie jest wyleczalna,czyli naszym zadaniem jest wejść w remisje.Rafal pisze:Może jak nerwy spokojne to i choroba się cofnie
Akceptacja choroby,edukacja jak leczyć i jeść,mądry lekarz,czasem konsultacja u innego,badania kontrolne,leki osłonowe,szczególnie przy sterydach itd....
To takie proste....

„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
- mhy
- Początkujący ✽✽
- Posty: 59
- Rejestracja: 02 mar 2012, 22:00
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: CU a nerwica
Gdyby opanowanie nerwów leczyło chorobę, to nikt z nas nie byłby chory... 

"Wszyscy jesteśmy w rynsztoku, ale niektórzy patrzą w gwiazdy."
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 61
- Rejestracja: 06 lip 2014, 16:47
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: opolskie
- Lokalizacja: Opole
Re: CU a nerwica
Pewnie tak
ale chociaż ten czynnik może mi się uda wyeliminować skoro na resztę przyczyn wpływu mieć nie mogę 


- kalatos
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 599
- Rejestracja: 20 cze 2013, 13:45
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Żyrardów
- Kontakt:
Re: CU a nerwica
No właśnie z tymi nerwami to jest tak, że nie da się ich zawsze i do końca opanować. Ja niestety od rozpoznania, teraz kiedy biorę tonę leków stałem się dużo bardziej porywczy i nerwowy - nie da się tego niestety nie zauważyć.
- Miska Ryżu
- Doświadczony ❃
- Posty: 1475
- Rejestracja: 03 lip 2008, 10:38
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: CU a nerwica
Możliwe że właśnie stresy były takim czynnikiem który wpłyną na to że choroba się ujawniła ale nzj to jednak choroba o nieznanym podłożu na którą wpływa wiele czynników. Może miałeś jakieś predyspozycje ku temu by rozwinąc taką chorobę doszły silne stresy i gotowe.
Poradzenie sobie z nerwami, tak jak pisali poprzednicy, nie uleczy Cię ale po osiągnięciu remisji może pozwolić na dłuższe jej utrzymanie i rzadsze okresy zaostrzeń dlatego warto z tym coś zrobić by wrzucić na luz a stresować się tylko w sytuacjach naprawdę istotnych. Wiele rzeczy z których powodu się denerwujemy tak naprawdę są błache, nie stanowią zagrożenia dla naszego życia, zdrowia i za kilka miesięcy nie będziemy nawet o nich pamiętać, że miały miejsce więc nie warto się nimi przejmować i nerwy sobie strzępić.
U mnie stresy i moja psychika generalnie mają bardzo duże przełożenie na przebieg mojej choroby.
Poradzenie sobie z nerwami, tak jak pisali poprzednicy, nie uleczy Cię ale po osiągnięciu remisji może pozwolić na dłuższe jej utrzymanie i rzadsze okresy zaostrzeń dlatego warto z tym coś zrobić by wrzucić na luz a stresować się tylko w sytuacjach naprawdę istotnych. Wiele rzeczy z których powodu się denerwujemy tak naprawdę są błache, nie stanowią zagrożenia dla naszego życia, zdrowia i za kilka miesięcy nie będziemy nawet o nich pamiętać, że miały miejsce więc nie warto się nimi przejmować i nerwy sobie strzępić.
U mnie stresy i moja psychika generalnie mają bardzo duże przełożenie na przebieg mojej choroby.
Smutno Ci? A może budyń? 

-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 61
- Rejestracja: 06 lip 2014, 16:47
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: opolskie
- Lokalizacja: Opole
Re: CU a nerwica
szkoda ze tak trudno stres wyeliminowac gdy jest go pelno w robocie, w domu i jeszcze choroba. Nie ma organizm czasu na odetchniecie bo i w nocy czlowiek odreagowuje problemy dnia.
- kalatos
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 599
- Rejestracja: 20 cze 2013, 13:45
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Żyrardów
- Kontakt:
Re: CU a nerwica
Coś o tym wiem, trzeba spróbować nie przejmować się w ogóle rzeczami na które nie ma się wpływu. To łatwo napisać, ciężko wykonać, ale próbować trzeba.
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: CU a nerwica
dlatego ważne jest stworzenie listy priorytetów.Rafal pisze:szkoda ze tak trudno stres wyeliminowac gdy jest go pelno w
Po co przejmować się czymś,co za kilka dni będzie nieważne.
Po co się wkurzać,że nie można zrobić remontu czegoś bo nie ma kasy.Jak będzie to się zrobi,albo coś ważniejszego.
Nie można wyjechać na urolp w tropiki,to można wyjechać na rowerze nad pobliskie jezioro,też przyjemnie spędzić czas na rowerze i nad wodą.
Nie masz kasy na zakupy czegoś to nie chodź do sklepów,zrób coś w ogrodzie czy pogadaj ze znajomymi.
Z czasem wszystko wydaje się takie mało ważne....ważne to jest zdrowie i zachowanie sprawności,kontaktu z otoczeniem itd.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 61
- Rejestracja: 06 lip 2014, 16:47
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: opolskie
- Lokalizacja: Opole
Re: CU a nerwica
Dlatego w ramach relaksu od czasu do czasu pomagało piwko , którego teraz muszę sobie odmawiać 

-
- Debiutant ✽
- Posty: 19
- Rejestracja: 02 cze 2014, 14:59
- Choroba: CU
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Włodawa
Re: CU a nerwica
ja każde zaostrzenie mam po ważnych (stresujących) sytuacjach życiowych, niestety życie jest jakie jest i stresu nie da się uniknąć,
ale jak dla mnie ważniejsze jest dziedziczenie, uważam że CU jest uwarunkowane genetycznie, albo przynajmniej moja rodzina jest nim obciążona, ja (co prawda na trzy pokolenia) jestem 4 "przypadkiem", stres stresem, dieta dietą ale co w rodzinie to nie zginie
ale jak dla mnie ważniejsze jest dziedziczenie, uważam że CU jest uwarunkowane genetycznie, albo przynajmniej moja rodzina jest nim obciążona, ja (co prawda na trzy pokolenia) jestem 4 "przypadkiem", stres stresem, dieta dietą ale co w rodzinie to nie zginie

-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 61
- Rejestracja: 06 lip 2014, 16:47
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: opolskie
- Lokalizacja: Opole
Re: CU a nerwica
Nom mi znów lekarz kazał brać Sulpiryd, więc w stresie myślę iż lekko mi pomoże.
Mniej więcej dowiadywałem się o psychoterapię (liczyłem że mają tam jakieś sposoby stres, nerwice itp.), ale prywatnie to spory wydatek rzędu 400zł miesięcznie extra
Mniej więcej dowiadywałem się o psychoterapię (liczyłem że mają tam jakieś sposoby stres, nerwice itp.), ale prywatnie to spory wydatek rzędu 400zł miesięcznie extra
