Corleone pisze:Na to akurat odpiszę bo o ile inne rzeczy, które piszesz są w większości na tyle nielogiczne, że każdy to widzi to akurat to jest bzdura, w którą ktoś może uwierzyć. Większość spółek państwowych jest nierentownych więc to nie żadne kury znoszące złote jaja tylko raczej stare biedne kury znoszące kukułcze jaja. Jeśli korporacja z innego kraju przejmuje spółkę to chce mieć z niej zysk co jest korzystne też dla nas. Jak można tego nie rozumieć?
Nielogicznie to mysłisz Ty&Twój guru Korwin.
Czy ja pisałem o np nierentownym PKP?
Nie ja pisałem o dobrze radzącej sobie spółce KGHM, która płaci najwięcej podatków w Polsce. W twoim mniemaniu należy ją sprywatyzować. Zostaną tylko podatki. Miejsca pracy zostaną albo i nie. Zawsze mogą produkcję wywieżć np na wschód, aby była tańsza siła robocza. Co w takim układzie zostaje bezrobotni i mniejsze wpływy dla nas.
Corleone pisze:
Dżordż napisał/a:
No tak statystyki jakie są każdy widzi kto zna się na liczbach, ale ktoś inny ma zawsze rację.
Suche liczby niewiele mówią. Na samobójstwa wpływ mają różne czynniki, było np coś takiego jak efekt Wertera. Jest wiele czynników wpływających na to ale socjalista nagina fakty i żeby udowodnić swoją tezę mówi "teraz jest więcej samobójstw bo skończyła się komuna"

Weź pod uwagę też wzrost liczby samobójstw tam gdzie nie było wcześniej komuny

Widać niewiele masz wspólnego z matematyką. liczby wskazują na to że w obecnym systemie więcej ludzi targa się na własne życie. Ty widzisz to inaczej- sprawa Twoja i Korwina on tez cie zrozumie, bo też widzi to inaczej. Zapisz się do niego do partii będzięcie rozumieć się bezz słów. Jeśli liczby też nie wyjaśniają tego jesteś ignorantem
Corleone pisze: Mogłeś odnieść się do tego co wcześniej napisałem czyli, że wcześniej była lepsza żywność nie dzięki komunie tylko przez to, że nie wymyślili jeszcze trujących dodatków.
Dobrze , teraz są wymyślone ale na boga jaka siła wpycha w masarni czy piekarni te dodatki. Robi to właściciel, badź pracownicy za jego wiedzą i przyzwoleniem. Właśnie kiedyś byłą lepsza żywność w PRL. Możesz myśleć inaczej tak jak Korwin.
Corleone pisze:No i co z tego? Nie powtarzaj tego co już pisałeś tylko powiedz co z tego wynika? Bo chyba nie to, że za komuny budowali dobre budynki?
Szkoda że nie wiesz co to znaczy projektowanie, dlatego nie możesz tego zrozumieć. Może kolega ten co cię pochwalił wytłumaczy Tobie. Skoro kiedyś budowali marnie to na ile się buduje drogi publiczne wg współczesnych demokratycznych standardów. Odpowiedź prosta na krócej.
Corleone pisze:Jak napiszesz to jeszcze 1000 razy to nie znaczy, że będziesz miał rację. Przecież to absurd: ja piszę, że za komuny nikomu nie zależało na zdrowiu obywateli bo budowali bloki z rakotwórczych substancji, a Ty piszesz, że to nieprawda bo w USA też stosowano azbest i smołę

Zostaw w spokoju USA i odpowiedz. Czy za komuny rząd dbał o zdrowie obywateli. Tak czy nie? Nie bo budowali bloki ze szkodliwych substancji bo są tańsze. A o zdrowej żywności też Ci odpowiadałem juz kilka razy, a Ty się zaciąłeś i dalej piszesz swoje. To jeszcze raz bo może Tobie trzeba napisać kilka razy żebyś zrozumiał: wtedy żywność była zdrowsza bo nie było tych substancji, które są teraz.
Podałem prosty przykład że i w USA stosowano te materiały, dlatego że miały odpowiednie właściwości. Zarówno w USA i PRL nikt nie chciał truć ludzi. Dopiero potem okazało się że są szkodliwe. Teraz natomiast stosuje się tyle chemii zarówno na wsi jak i w przetwórstwie- jest trucie ludzi właśnie. Wcześniej napisałem że w USA jest jeszcze częstsze występowanie raka i NZJ. Tam mają dłużej taką żywność jaka w Polsce występuje od 20kilku lata i już nagle wysyp raka i NZJ. Doszły jeszcze inne czynniki związane z rozwojem i będzię coraz więcej tej plagi.
Corleone pisze:Warto by było również i tą tezę udowodnić chociaż myślę, że coś w tym jest, że koncerny farmaceutyczne nie produkują np leków leczących CU i CD bo im się nie opłaca całkowicie wyleczyć. Ale zmiana ustroju w żaden sposób tego nie zmieni. Jeśli uważasz inaczej to napisz w jaki sposób można by to zmienić.
Kiedyś nie było wędlin z długą datą przydatności( naszpikowanych chemią) Podobnie było z chlebem i lemoniadą. Dziś przy dobrze rozbudowanej logistyce bez problemu mogły by być takie produkty z krótka datą przydatności.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
To ilu bezdomnych było za złej komuny, ilu teraz żyje tym stylem życia?? Z pewnością to przeż te "ciasne królicze klatki" z których chcieli się wyrwać i zamieszkali w tekturze, pod mostami.
To jest argument na co, że teraz jest więcej bezdomnych?
Nie zrozumiałeś żartu ale masz plusa+ bo zauważyłeś że kiedyś nie było problemu bezdomności dziś jest spory. Powinny być inf w necie.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
No tak jakoś sąsiedzi z zachodu tak "bzdurnie" się zachowują, ciekawe??
Ale może jakiś argument, że tak powinno być zamiast podawać przykład innych, którzy zachowują się bzdurnie - szczególnie tych głupich socjalistów z zachodu.
Nie znam się na polityce ani socjologi ale widocznie stare demokratyczne społeczeństwa zachodu chcą socjalizmu, nie tylko zła komuna z jeszcze gorszą cenzurą

Cenzurowali że robią królicze klatki żeby ludzi w nich truć . Pewnie przejeli pałęczkę po hitlerze ten też podobnie robił ale skuteczniej.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
No właśnie sam teraz sobie przeczysz: czy u nas nie było wypracowanego kapitału w postaci majątku narodowego, który rozpierdzielil za nic. Niby mówili jakich długów tamten system narobił- jakie długi powstały prze ostatnie 20kilka lat to głowa mała sam masz na głowę ponad 20 tyś.
W jaki sposób sobie przeczę? Nie było u nas kapitału po wojnie i po komunie. Jaki to niby majątek rozpierdzielili? Może jakieś przykłady zamiast demagogii?
Spółki pańśtwowe to nie majątek? Fabryka ursus produkująca ciągniki lepsze i mniej zużywające paliwa od zetora to co nie majątek? Fabryki, huty, stocznie, spółdzielnie. Jednocześnie strasznie zadłużono państwo przez lata demokracji. Teraz mamy dużo większy dlug na osobę niż w 1989.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
Czyli człowiek nie jest kowalem swojego losu. W grę wchodzą też czynniki niezależne od człowieka.
Wchodzą czynniki losowe ale nadal człowiek jest odpowiedzialny jak na nie zareaguje więc jest kowalem swego losu. Twoje poglądy polityczne mogą wynikać właśnie z tego, że nie wierzysz, że mógłbyś wziąć sprawy w swoje ręce i dlatego chcesz żeby to zrobili za Ciebie inni i dali Ci kasę, mieszkanie i leczenie bo Ci się należy z urzędu. Tak nie jest.
Właśnie człowiek nie do końca jest kowalem swojego losu. Inni z góry są na straconej pozycji tak jak napisała Żaneta. Moje poglądy wynikają z tego że widzę więcej niż czubek swojego nosa, co ma miejsce u Ciebie. Uwierz mi że swój los kreuję sam, ale czasem choroba jest silniejsza. Skoro ty jesteś kreatorem swojego losu, to cbyba jesteś masochistą. Bo ja nie wykreowałem sobie operacji itp.
Corleone pisze:
Dżordż napisał/a:
Dobrze rozwiąże tą prostą zagadkę- użyj procesu krzepnięcia.
Ale ja pytałem czy byłeś w każdej masarni, odpowiedz więc na temat.
Czy żeby stwiedzić że w szynce jest woda bądz też inna ciecz obca to trzeba po masarniach łazić. Wystarczy zamrażarka. Wg Ciebie żeby stwierdzić że coś jest szajsem trzeba by jechać do Chin. Jesteś normalny się spytam? No ale czy Korwin jest normalny Raczej nie.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
A ja napiszę że na bank by ich nie stosowano, analogicznie do poprzedniego okresu. Tu się mylisz.
Jak to analogicznie? Budowano bloki ze szkodliwych materiałów, a chemii w żywności nie stosowano bo jej nie było. Komunistom, socjalistom nie zależy na tym żeby jedzenie było dobre tylko żeby każdemu przysługiwało. Gdyby zależało im na jakości to nie brakowałoby towarów w sklepach, byłby większy wybór itd. Omijasz moje argumenty i powtarzasz to co pisałeś zanim ja je napisałem.
O blokach już napisałem, bo mocno Cię ciśnie że kiedyś można było mieć mieszkanie dużo tańsze i aby mieszkać na swoim nie trzeba było się zadłużać na wiele lat. Z jedzenie dalej nie możesz zrozumieć, kiedyś było dobre dziś nie. T or F?? Dziś jeśli są dodatki do żywności to nie znaczy że jest nakaz ich stosowania. A stosuję się żeby ładniej wyglądały, dłużej stały na półce- zwiększały zysk. Bo dziś demokracja a większość kupuję oczami nie zastanawia się czy zdrowe czy trujące. Dlaczego brakowało masz tu skoro nie umiesz czytać:
1) Kolejki po żywność były sztucznie wywołane przez zawyżenie zasobów żywnościowych w spisach rolnych. Prościej: chodzili i spisywali ze slużby rolnej nakazując jednocześnie wpisywać znacznie wiecej płodów rolnych, zwierząt inwentarskich niż było w rzeczywistości.- stąd zbyt dużo żywności wywieziono na wschód- puste pólki w sklepach. Chyba to działanie za te worki dolarów co m.in. Kuronie dostali...
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
No tak ale ile % społeczeństwa na nie stać?
Prawo popytu i podaży - gdyby był większy popyt i ludzie chcieliby kupować to każdego by było stać. Jeśli za cel nadrzędny postawisz sobie to żeby się zdrowo odżywiać to też spokojnie starczy Ci pieniędzy.
Przecież kiedyś była tylko taka żywność. Każdy mógł się zdrowo odżywiąć. Dziś trzeba analizawać skłądy itp. A może lepiej na etykietach prod. spoż. pisać tak jak na papierosach o szkodliwości- w tym przypadku dodatkach.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
Dobrze ale teraz są myki takie *nie zawiera np konserwantów wg przepisów prawa.
I co nie zawiera czy jednak zawiera?
Pokaż mi więc taką etykietę...
Dżordż napisał/a:
Kupiłem raz knorr gorący kubek i tam było. Żeby tobie rozjaśnić, przytoczę słowa absolwentów chemii o tym: "Zawiera konserwant tylko jeszcze nie sklasyfikowany jako koserwant wg przepisów prawa dlatego taki napis na opakowaniu"
Widzisz teraz stosuje się substancję których długofalowy wpływ na człowieka nie jest znany( czytaj jesteśmy królikami doświadczalnymi) Popatrz na najbardziej otyłe i chore społeczeństwo USA- tam te dodatki stosuję się dłużej.
Corleone pisze:No właśnie to nie jest takie proste. Tzn jest ale działa inny mechanizm. Rynkiem rządzi popyt i podaż... w liceum uczą czym to jest, czym jest cena itd. Niższe koszzty produkcji nie zapewnią większego zysku jeśli mniej osób będzie chciało to kupić. Poza tym w komunizmie szynka w ogóle była towarem rzadko dostępnym. A co do tego jak to co opisałem działa na rynku to przecież podałem przykład z chlebem ale nie odniosłeś się do niego bo Ci nie pasuje do tezy
Przykład z chlebem jedna piekarnia produkuje w miare ok chleb z małą ilością szkodliwych dodatków. Kontra dobry chleb bez dodatków tani i dla wszystkich. Kiedyś było zdrowsze jedzenie ale dziś takim ludziom jak ty trudno to przyznać. Widocznie masz jakiś w tym interes.
Jakoś u nas nigdy szynki chleba nie brakowało, nikt nie chodził głodny, nie było tylu meneli(żuli) ani bezdomnych. Pewnie to wszytko dlatego że teraz mamy dobry ustrój kiedyś był beeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
Nikt mi na uczelni wszystkiego pod nos nie podkładał- trzeba samemu znaleźć dowody.
Ciekawe czy na egzaminie jak stawiałeś jakąś tezę to też tak mówiłeś komisji

Zdaje się że forum a nie agz. Prof. dr hab. Corleone się znalazł. Jaja sobie jakieś robisz.Przeżyj to sam.....
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
Zgoda bo teraz musisz na biurokracje też haracz odprowadzić za socjalizmu armia urzędników była około 3 razy mniejsza
Za jakiego socjalizmu bo teraz też jest socjalizm... Biurokracja była mniejsza bo było mniej pieniędzy, które można ukraść i mniej celów, na które te pieniądze szły.
No tak dziś jest jeszcze więcej pieniędzy bo sprzedaję majątek narodowy wypracowany za złej komuny. JEszcze ale już się kończy, zostały takie perełki jak KGHM. Rząd już zwietrzył że można sprzedać lasy państwowe, na szczęście protesty leśników uniemożliwiły to.
Dziś za demokarcji są wysokie podatki chociażby żeby utrzymać urzędasów. 3 razy więcej ich mamy. Odpowiadasz lakonicznie że dziś jest więcej pieniezy do ukradzenia dlatego jest tylu urzędników. Zero logiki w tym co piszesz. Zastanów się dłużej nad tym może coś wydumasz. Na prowadzę Ciebie żebyś nie błądził. Jest tylu urzędników żeby bzdurne przepisy tworzyć bo z egzekwowaniem to już nie działa to.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
W UE to się robi a to podła komuna. Po co zasiłęk lepiej kopa i pod most- styl bezdomnego niech się rozwija.
No tak lepiej ukraść temu co sobie radzi i dać za nic nierobowi lub nieudacznikowi bo taki biedaczek, że pod most pójdzie...
No tak korwinowi oddaj włądzę to nie dostaniesz tego świadczenia z powodu choroby- on powie ewolucja czysta chory umiera a nie żyje na innych.
Corleone pisze:
Do tego są właśni Ci urzędnicy żeby truć d.. przedsiębiorcom
Płaca minimalna określa minimum jakie człowiek powinien otrzymać za pracę- maksymalny wyzysk> minimum socj.
Nie ma czegoś takiego jak minimum, które człowiek powinien otrzymać za pracę. To zależy od ustalenia między pracownikiem a pracodawcą.
Chyba masz gorączkę skoro tak piszesz. Dziś wyzyskiwacz dał by np Tobie 6 zł/godz bo ma 10 na twoje miejsce. Prawda taka że punkt widzenia zależy od punku siedzenia. Popatrz dalej niż czubek nosa swego a zrozumiesz co piszę.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
owszem,masz prawo do swojej opinii.ja jej absolutnie nie podzielam.jesteśmy śmietnikiem i zlomowiskiem Europy.kto im dał prawo do prywatyzacji stoczni,kopalń,hut,strategicznych gałęzi przemysłu?powinni beknąć za to.tak samo za afery:FOZZ,TYTONIOWA,SPIRYTUSOWA,MIĘSNA,UBEZPIECZENIOWA,WĘGLOWA,HAZARDOWA,PALIWOWA.
· w odpowiedzi do: Voinar010 (Pokaż komentarz)
I co dalej? Co to ma udowodnić bo nie wiem?
Dżordż napisał/a:
Co dał ten wolny rynek?Import wszelkiej maści gówna,złomu,tego czego nie potrzebuje zachód?nie potrzebne było otwieranie granic.dalibyśmy sobie rade z paluszkiem w dupce.wystarczyło tylko wykopać tą hołotę,która zarznęła polski przemysł,rozgrabiła(rozdała) cały majątek narodowy swoim kolesiom z biznesu pod szyldem "prywatyzacja".robienie interesów,to nie włażenie w dupe i całkowite poddaństwo.
· w odpowiedzi do: Voinar010 (Pokaż komentarz)
Przecież to pisal jakiś koleś, który jest na bakier z pisaniem tekstu i z ekonomią. Styl pisania świadczy już o poziomie, widać że socjalista. Szkoda tylko, że nie napisał w jaki sposób dalibyśmy sobie radę i jaki to majątek rozgrabili i kto bo po komunie nie było już z czego grabić - zrobili to wcześniej socjaliści.
Dżordż napisał/a:
Tak jest.Wolny rynek dla tyranów,złodziei i wszelkiej maści pasożytów,którzy sie wylansowali,wypromowali kosztem innych,ktorzy nie tworza żadnych dóbr,a tylko żerują pozostawiając oo sobie szambo.To społeczeństwo pracuje na tych

,którzy weszli z butami poprzez wplywy,lobby.Nie zawsze większość ma przechalapane.W systemie kapitalistycznym owszem,zawsze.Spojrzyj na Norwegię,Islandię czy Białoruś.
· w odpowiedzi do: Voinar010 (Pokaż komentarz)
Tym komentarzem autor udowadnia, zę nie wie co to jest wolny rynek. NIe wiem po co mu to zacytowałeś ale chyba niechcący strzeliłeś tym samobója

Gość może nie zna się na ekonomi ale możesz to przeanalizować bo podaję konkretne przykłądy co zrobiono z majątkiem narodowym. Podpowiedź: musisz patrzeć dalej niż czubek swojego nosa no i nosa Korwina. Ta misja jest niewykonalna dla Ciebie.
[ Dodano: 12-07-2013 ]
Corleone pisze:Na to akurat odpiszę bo o ile inne rzeczy, które piszesz są w większości na tyle nielogiczne, że każdy to widzi to akurat to jest bzdura, w którą ktoś może uwierzyć. Większość spółek państwowych jest nierentownych więc to nie żadne kury znoszące złote jaja tylko raczej stare biedne kury znoszące kukułcze jaja. Jeśli korporacja z innego kraju przejmuje spółkę to chce mieć z niej zysk co jest korzystne też dla nas. Jak można tego nie rozumieć?
Nielogicznie to mysłisz Ty&Twój guru Korwin.
Czy ja pisałem o np nierentownym PKP?
Nie ja pisałem o dobrze radzącej sobie spółce KGHM, która płaci najwięcej podatków w Polsce. W twoim mniemaniu należy ją sprywatyzować. Zostaną tylko podatki. Miejsca pracy zostaną albo i nie. Zawsze mogą produkcję wywieżć np na wschód, aby była tańsza siła robocza. Co w takim układzie zostaje bezrobotni i mniejsze wpływy dla nas.
Corleone pisze:
Dżordż napisał/a:
No tak statystyki jakie są każdy widzi kto zna się na liczbach, ale ktoś inny ma zawsze rację.
Suche liczby niewiele mówią. Na samobójstwa wpływ mają różne czynniki, było np coś takiego jak efekt Wertera. Jest wiele czynników wpływających na to ale socjalista nagina fakty i żeby udowodnić swoją tezę mówi "teraz jest więcej samobójstw bo skończyła się komuna"

Weź pod uwagę też wzrost liczby samobójstw tam gdzie nie było wcześniej komuny

Widać niewiele masz wspólnego z matematyką. liczby wskazują na to że w obecnym systemie więcej ludzi targa się na własne życie. Ty widzisz to inaczej- sprawa Twoja i Korwina on tez cie zrozumie, bo też widzi to inaczej. Zapisz się do niego do partii będzięcie rozumieć się bezz słów. Jeśli liczby też nie wyjaśniają tego jesteś ignorantem
Corleone pisze: Mogłeś odnieść się do tego co wcześniej napisałem czyli, że wcześniej była lepsza żywność nie dzięki komunie tylko przez to, że nie wymyślili jeszcze trujących dodatków.
Dobrze , teraz są wymyślone ale na boga jaka siła wpycha w masarni czy piekarni te dodatki. Robi to właściciel, badź pracownicy za jego wiedzą i przyzwoleniem. Właśnie kiedyś byłą lepsza żywność w PRL. Możesz myśleć inaczej tak jak Korwin.
Corleone pisze:No i co z tego? Nie powtarzaj tego co już pisałeś tylko powiedz co z tego wynika? Bo chyba nie to, że za komuny budowali dobre budynki?
Szkoda że nie wiesz co to znaczy projektowanie, dlatego nie możesz tego zrozumieć. Może kolega ten co cię pochwalił wytłumaczy Tobie. Skoro kiedyś budowali marnie to na ile się buduje drogi publiczne wg współczesnych demokratycznych standardów. Odpowiedź prosta na krócej.
Corleone pisze:Jak napiszesz to jeszcze 1000 razy to nie znaczy, że będziesz miał rację. Przecież to absurd: ja piszę, że za komuny nikomu nie zależało na zdrowiu obywateli bo budowali bloki z rakotwórczych substancji, a Ty piszesz, że to nieprawda bo w USA też stosowano azbest i smołę

Zostaw w spokoju USA i odpowiedz. Czy za komuny rząd dbał o zdrowie obywateli. Tak czy nie? Nie bo budowali bloki ze szkodliwych substancji bo są tańsze. A o zdrowej żywności też Ci odpowiadałem juz kilka razy, a Ty się zaciąłeś i dalej piszesz swoje. To jeszcze raz bo może Tobie trzeba napisać kilka razy żebyś zrozumiał: wtedy żywność była zdrowsza bo nie było tych substancji, które są teraz.
Podałem prosty przykład że i w USA stosowano te materiały, dlatego że miały odpowiednie właściwości. Zarówno w USA i PRL nikt nie chciał truć ludzi. Dopiero potem okazało się że są szkodliwe. Teraz natomiast stosuje się tyle chemii zarówno na wsi jak i w przetwórstwie- jest trucie ludzi właśnie. Wcześniej napisałem że w USA jest jeszcze częstsze występowanie raka i NZJ. Tam mają dłużej taką żywność jaka w Polsce występuje od 20kilku lata i już nagle wysyp raka i NZJ. Doszły jeszcze inne czynniki związane z rozwojem i będzię coraz więcej tej plagi.
Corleone pisze:Warto by było również i tą tezę udowodnić chociaż myślę, że coś w tym jest, że koncerny farmaceutyczne nie produkują np leków leczących CU i CD bo im się nie opłaca całkowicie wyleczyć. Ale zmiana ustroju w żaden sposób tego nie zmieni. Jeśli uważasz inaczej to napisz w jaki sposób można by to zmienić.
Kiedyś nie było wędlin z długą datą przydatności( naszpikowanych chemią) Podobnie było z chlebem i lemoniadą. Dziś przy dobrze rozbudowanej logistyce bez problemu mogły by być takie produkty z krótka datą przydatności.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
To ilu bezdomnych było za złej komuny, ilu teraz żyje tym stylem życia?? Z pewnością to przeż te "ciasne królicze klatki" z których chcieli się wyrwać i zamieszkali w tekturze, pod mostami.
To jest argument na co, że teraz jest więcej bezdomnych?
Nie zrozumiałeś żartu ale masz plusa+ bo zauważyłeś że kiedyś nie było problemu bezdomności dziś jest spory. Powinny być inf w necie.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
No tak jakoś sąsiedzi z zachodu tak "bzdurnie" się zachowują, ciekawe??
Ale może jakiś argument, że tak powinno być zamiast podawać przykład innych, którzy zachowują się bzdurnie - szczególnie tych głupich socjalistów z zachodu.
Nie znam się na polityce ani socjologi ale widocznie stare demokratyczne społeczeństwa zachodu chcą socjalizmu, nie tylko zła komuna z jeszcze gorszą cenzurą

Cenzurowali że robią królicze klatki żeby ludzi w nich truć . Pewnie przejeli pałęczkę po hitlerze ten też podobnie robił ale skuteczniej.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
No właśnie sam teraz sobie przeczysz: czy u nas nie było wypracowanego kapitału w postaci majątku narodowego, który rozpierdzielil za nic. Niby mówili jakich długów tamten system narobił- jakie długi powstały prze ostatnie 20kilka lat to głowa mała sam masz na głowę ponad 20 tyś.
W jaki sposób sobie przeczę? Nie było u nas kapitału po wojnie i po komunie. Jaki to niby majątek rozpierdzielili? Może jakieś przykłady zamiast demagogii?
spółki pańśtwowe to nie majątek. Fabryki, huty, stocznie, spółdzielnie. Jednocześnie strasznie zadłużono państwo przez lata demokracji. Teraz mamy dużo większy dlug na osobę niż w 1989.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
Czyli człowiek nie jest kowalem swojego losu. W grę wchodzą też czynniki niezależne od człowieka.
Wchodzą czynniki losowe ale nadal człowiek jest odpowiedzialny jak na nie zareaguje więc jest kowalem swego losu. Twoje poglądy polityczne mogą wynikać właśnie z tego, że nie wierzysz, że mógłbyś wziąć sprawy w swoje ręce i dlatego chcesz żeby to zrobili za Ciebie inni i dali Ci kasę, mieszkanie i leczenie bo Ci się należy z urzędu. Tak nie jest.
Właśnie człowiek nie do końca jest kowalem swojego losu. Inni z góry są na straconej pozycji tak jak napisała Żaneta. Moje poglądy wynikają z tego że widzę więcej niż czubek swojego nosa, co ma miejsce u Ciebie. Uwierz mi że swój los kreuję sam, ale czasem choroba jest silniejsza. Skoro ty jesteś kreatorem swojego losu, to cbyba jesteś masochistą. Bo ja nie wykreowałem sobie operacji itp.
Corleone pisze:
Dżordż napisał/a:
Dobrze rozwiąże tą prostą zagadkę- użyj procesu krzepnięcia.
Ale ja pytałem czy byłeś w każdej masarni, odpowiedz więc na temat.
Czy żeby stwiedzić że w szynce jest woda bądz też inna ciecz obca to trzeba po masarniach łazić. Wystarczy zamrażarka. Wg Ciebie żeby stwierdzić że coś jest szajsem trzeba by jechać do Chin. Jesteś normalny się spytam? No ale czy Korwin jest normalny Raczej nie.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
A ja napiszę że na bank by ich nie stosowano, analogicznie do poprzedniego okresu. Tu się mylisz.
Jak to analogicznie? Budowano bloki ze szkodliwych materiałów, a chemii w żywności nie stosowano bo jej nie było. Komunistom, socjalistom nie zależy na tym żeby jedzenie było dobre tylko żeby każdemu przysługiwało. Gdyby zależało im na jakości to nie brakowałoby towarów w sklepach, byłby większy wybór itd. Omijasz moje argumenty i powtarzasz to co pisałeś zanim ja je napisałem.
O blokach już napisałem, bo mocno Cię ciśnie że kiedyś można było mieć mieszkanie dużo tańsze i aby mieszkać na swoim nie trzeba było się zadłużać na wiele lat. Z jedzenie dalej nie możesz zrozumieć, kiedyś było dobre dziś nie. T or F?? Dziś jeśli są dodatki do żywności to nie znaczy że jest nakaz ich stosowania. A stosuję się żeby ładniej wyglądały, dłużej stały na półce- zwiększały zysk. Bo dziś demokracja a większość kupuję oczami nie zastanawia się czy zdrowe czy trujące. Dlaczego brakowało masz tu skoro nie umiesz czytać:
1) Kolejki po żywność były sztucznie wywołane przez zawyżenie zasobów żywnościowych w spisach rolnych. Prościej: chodzili i spisywali ze slużby rolnej nakazując jednocześnie wpisywać znacznie wiecej płodów rolnych, zwierząt inwentarskich niż było w rzeczywistości.- stąd zbyt dużo żywności wywieziono na wschód- puste pólki w sklepach. Chyba to działanie za te worki dolarów co m.in. Kuronie dostali...
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
No tak ale ile % społeczeństwa na nie stać?
Prawo popytu i podaży - gdyby był większy popyt i ludzie chcieliby kupować to każdego by było stać. Jeśli za cel nadrzędny postawisz sobie to żeby się zdrowo odżywiać to też spokojnie starczy Ci pieniędzy.
Przecież kiedyś była tylko taka żywność. Każdy mógł się zdrowo odżywiąć. Dziś trzeba analizawać skłądy itp. A może lepiej na etykietach prod. spoż. pisać tak jak na papierosach o szkodliwości- w tym przypadku dodatkach.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
Dobrze ale teraz są myki takie *nie zawiera np konserwantów wg przepisów prawa.
I co nie zawiera czy jednak zawiera?
Pokaż mi więc taką etykietę...
Dżordż napisał/a:
Kupiłem raz knorr gorący kubek i tam było. Żeby tobie rozjaśnić, przytoczę słowa absolwentów chemii o tym: "Zawiera konserwant tylko jeszcze nie sklasyfikowany jako koserwant wg przepisów prawa dlatego taki napis na opakowaniu"
Widzisz teraz stosuje się substancję których długofalowy wpływ na człowieka nie jest znany( czytaj jesteśmy królikami doświadczalnymi) Popatrz na najbardziej otyłe i chore społeczeństwo USA- tam te dodatki stosuję się dłużej.
Corleone pisze:No właśnie to nie jest takie proste. Tzn jest ale działa inny mechanizm. Rynkiem rządzi popyt i podaż... w liceum uczą czym to jest, czym jest cena itd. Niższe koszzty produkcji nie zapewnią większego zysku jeśli mniej osób będzie chciało to kupić. Poza tym w komunizmie szynka w ogóle była towarem rzadko dostępnym. A co do tego jak to co opisałem działa na rynku to przecież podałem przykład z chlebem ale nie odniosłeś się do niego bo Ci nie pasuje do tezy
Przykład z chlebem jedna piekarnia produkuje w miare ok chleb z małą ilością szkodliwych dodatków. Kontra dobry chleb bez dodatków tani i dla wszystkich. Kiedyś było zdrowsze jedzenie ale dziś takim ludziom jak ty trudno to przyznać. Widocznie masz jakiś w tym interes.
Jakoś u nas nigdy szynki chleba nie brakowało, nikt nie chodził głodny, nie było tylu meneli(żuli) ani bezdomnych. Pewnie to wszytko dlatego że teraz mamy dobry ustrój kiedyś był beeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
Nikt mi na uczelni wszystkiego pod nos nie podkładał- trzeba samemu znaleźć dowody.
Ciekawe czy na egzaminie jak stawiałeś jakąś tezę to też tak mówiłeś komisji

Zdaje się że forum a nie agz. Prof. dr hab. Corleone się znalazł. Jaja sobie jakieś robisz.Przeżyj to sam.....
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
Zgoda bo teraz musisz na biurokracje też haracz odprowadzić za socjalizmu armia urzędników była około 3 razy mniejsza
Za jakiego socjalizmu bo teraz też jest socjalizm... Biurokracja była mniejsza bo było mniej pieniędzy, które można ukraść i mniej celów, na które te pieniądze szły.
No tak dziś jest jeszcze więcej pieniędzy bo sprzedaję majątek narodowy wypracowany za złej komuny. JEszcze ale już się kończy, zostały takie perełki jak KGHM. Rząd już zwietrzył że można sprzedać lasy państwowe, na szczęście protesty leśników uniemożliwiły to.
Dziś za demokarcji są wysokie podatki chociażby żeby utrzymać urzędasów. 3 razy więcej ich mamy. Odpowiadasz lakonicznie że dziś jest więcej pieniezy do ukradzenia dlatego jest tylu urzędników. Zero logiki w tym co piszesz. Zastanów się dłużej nad tym może coś wydumasz. Na prowadzę Ciebie żebyś nie błądził. Jest tylu urzędników żeby bzdurne przepisy tworzyć bo z egzekwowaniem to już nie działa to.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
W UE to się robi a to podła komuna. Po co zasiłęk lepiej kopa i pod most- styl bezdomnego niech się rozwija.
No tak lepiej ukraść temu co sobie radzi i dać za nic nierobowi lub nieudacznikowi bo taki biedaczek, że pod most pójdzie...
No tak korwinowi oddaj włądzę to nie dostaniesz tego świadczenia z powodu choroby- on powie ewolucja czysta chory umiera a nie żyje na innych.
Corleone pisze:
Do tego są właśni Ci urzędnicy żeby truć d.. przedsiębiorcom
Płaca minimalna określa minimum jakie człowiek powinien otrzymać za pracę- maksymalny wyzysk> minimum socj.
Nie ma czegoś takiego jak minimum, które człowiek powinien otrzymać za pracę. To zależy od ustalenia między pracownikiem a pracodawcą.
Chyba masz gorączkę skoro tak piszesz. Dziś wyzyskiwacz dał by np Tobie 6 zł/godz bo ma 10 na twoje miejsce. Prawda taka że punkt widzenia zależy od punku siedzenia. Popatrz dalej niż czubek nosa swego a zrozumiesz co piszę.
Corleone pisze:Dżordż napisał/a:
owszem,masz prawo do swojej opinii.ja jej absolutnie nie podzielam.jesteśmy śmietnikiem i zlomowiskiem Europy.kto im dał prawo do prywatyzacji stoczni,kopalń,hut,strategicznych gałęzi przemysłu?powinni beknąć za to.tak samo za afery:FOZZ,TYTONIOWA,SPIRYTUSOWA,MIĘSNA,UBEZPIECZENIOWA,WĘGLOWA,HAZARDOWA,PALIWOWA.
· w odpowiedzi do: Voinar010 (Pokaż komentarz)
I co dalej? Co to ma udowodnić bo nie wiem?
Dżordż napisał/a:
Co dał ten wolny rynek?Import wszelkiej maści gówna,złomu,tego czego nie potrzebuje zachód?nie potrzebne było otwieranie granic.dalibyśmy sobie rade z paluszkiem w dupce.wystarczyło tylko wykopać tą hołotę,która zarznęła polski przemysł,rozgrabiła(rozdała) cały majątek narodowy swoim kolesiom z biznesu pod szyldem "prywatyzacja".robienie interesów,to nie włażenie w dupe i całkowite poddaństwo.
· w odpowiedzi do: Voinar010 (Pokaż komentarz)
Przecież to pisal jakiś koleś, który jest na bakier z pisaniem tekstu i z ekonomią. Styl pisania świadczy już o poziomie, widać że socjalista. Szkoda tylko, że nie napisał w jaki sposób dalibyśmy sobie radę i jaki to majątek rozgrabili i kto bo po komunie nie było już z czego grabić - zrobili to wcześniej socjaliści.
Dżordż napisał/a:
Tak jest.Wolny rynek dla tyranów,złodziei i wszelkiej maści pasożytów,którzy sie wylansowali,wypromowali kosztem innych,ktorzy nie tworza żadnych dóbr,a tylko żerują pozostawiając oo sobie szambo.To społeczeństwo pracuje na tych

,którzy weszli z butami poprzez wplywy,lobby.Nie zawsze większość ma przechalapane.W systemie kapitalistycznym owszem,zawsze.Spojrzyj na Norwegię,Islandię czy Białoruś.
· w odpowiedzi do: Voinar010 (Pokaż komentarz)
Tym komentarzem autor udowadnia, zę nie wie co to jest wolny rynek. NIe wiem po co mu to zacytowałeś ale chyba niechcący strzeliłeś tym samobója

Gość może nie zna się na ekonomi ale możesz to przeanalizować bo podaję konkretne przykłądy co zrobiono z majątkiem narodowym. Podpowiedź: musisz patrzeć dalej niż czubek swojego nosa no i nosa Korwina. Ta misja jest niewykonalna dla Ciebie.
[ Dodano: 12-07-2013 ]
stefanmalek pisze:
Żaneta napisał/a:
Corleone pisał, że bogaci powinni kandydować i po wyborach nie dostawać pensji, więc mieliby być wolontariuszami

?
A co jest złego w byciu wolontariuszem? To jakaś hańba?
O czym Wy piszecie przecież wtedy to już były by tylko przepisy dla korporacji nie dla ludzi.
[ Dodano: 12-07-2013 ]
stefanmalek pisze:Żaneta napisał/a:
Można przejąć spółkę, fabrykę, zakład pracy za bezcen, wyprzedać maszyny, urządzenia, cokolwiek jest w niej wartościowego po to tylko by wyciągnąć jak najwięcej kasy i się zmyć. Znam takie przypadki. Jeśli znajdziesz na to inne określenie z chęcią edytuję swojego posta.
Jeżeli znajdziesz dla mnie taką fabrykę, zakład pracy czy cokolwiek innego do przejęcia za bezcen, to chętnie wezmę Cię na wspólnika i oddam połowę zarobionych na tym procederze pieniędzy. Masz jakąś propozycję?

Takie sutuacje miały miejsce w latach '90.
[ Dodano: 12-07-2013 ]
stefanmalek pisze:@Dżordż
GMO jest zakazane w Polsce? To dziwne, bo nawet ostatnio widziałem w sklepie truskawki. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że truje się nimi ludzi już od 301 lat! Bo rozumiem, że każda żywność GMO jest trująca (szkodliwa)?
W naszych chorobach truskawki najczęściej szkodżą. A co powiesz o GMO Round up ready - rośliny odporne na najmocniejszy herbicyd. Jest to zdrowa* i sprawdzona technologia że można z niej skorzystać?
*Roundup – nazwa handlowa nieselektywnego herbicydu zawierającego jako substancję czynną glifosat, produkowany przez koncern Monsanto. Zwalcza niemal wszystkie rośliny, dlatego może być stosowany przed założeniem plantacji roślin, wschodem uprawianej rośliny lub tuż przed zbiorem. Stosowany jest też na nieużytkach i w sadach. Stosowany jest w celu zwalczenia uciążliwych chwastów.
Uzyskał szczególne znaczenie po opracowaniu roślin uprawnych modyfikowanych genetycznie, odpornych na działanie glifosatu. Umożliwia to opryski upraw tym środkiem w celu selektywnego niszczenia chwastów.
Nasiona zmodyfikowane genetycznie, odporne na Roundup noszą oznaczenie Roundup Ready. W USA 80% powierzchni upraw kukurydzy zajmuje kukurydza Roundup Ready. Tę cechę posiada w USA 93% nasion soi[potrzebne źródło].
Szkodliwość dla ludzi i zwierząt
Roundup dostępny jest w różnych stężeniach i z różną zawartością substancji pomocniczych (w większości stanowiących tajemnicę producenta, ujawniony jest jedynie surfaktant – polietoksylowany łój) ułatwiających glifosatowi przenikanie przez błony komórkowe[1][2]. W badaniach in vitro glifosat w hodowlach ludzkich linii komórkowych wykazywał toksyczność przy stężeniu ≥1% (apoptoza), natomiast w obecności substancji pomocniczych toksyczność (niszczenie membran komórkowych i nekroza komórek) obserwowana była przy stężeniu 8 ppm glifosatu[1]. Obserwacje te były sprzeczne z zapewnieniami producenta o nieszkodliwości Roundupu dla komórek ludzkich[1]. Badania na embrionach kurzych i żabich wykazały, że glifosat podawany w iniekcjach jest tak samo szkodliwy w obecności, jak i w nieobecności substancji pomocniczych, a jego subletalne stężenie w embrionach (8–12 ppm) prowadziło do efektów teratogennych[2]. Zasugerowano, że może istnieć związek między intensywnym stosowaniem Roundupu na terenach rolniczych w Ameryce Południowej, a nieprawidłowościami rozwojowymi płodów ludzkich[2].
W Polsce, podobnie jak w innych krajach UE, gama produktów firmy Monsanto pod nazwą Roundup sprzedawana była z etykietami informującymi o uleganiu biodegradacji środka. Ta informacja została uznana za nieprawdziwą (Roundup nie ulegał rozkładowi w środowisku) a firma Monsanto przegrała proces sądowy w tej sprawie m.in. we Francji, wskutek czego została nałożona na nią grzywna finansowa. Nakazano usunięcie wprowadzającej w błąd klientów adnotacji również w Polsce.