derclown pisze: ↑27 mar 2018, 14:18
Mam do Was pytanie... Mianowicie, chodzi o pojawiają się u mojej dziewczyny co jakiś czas grzybice pochwy. Niestety, ale już kompletnie nie mam pojęcia jak sobie radzić z tym nieustannie powracającym problemem.
Też tak kiedyś miałam - nie pamiętam wszystkich szczegółów, bo to było z 10 lat temu - ale winowajcą okazały się hormony, tzn. tabletki antykoncepcyjne.
Ginekolog przepisała mi inną antykoncepcję + oczywiście leczenie miejscowe (chyba jakieś globulki i maść) + zakaz stringów, sztucznych materiałów i obcisłych dżinsów + niestety zero seksu na czas leczenia.
A mąż (tzn. wtedy chłopak

) musiał łykać tabletki (chyba flukonazol), mimo że nie miał żadnych objawów.
Także powinieneś wybrać się do lekarza razem z dziewczyną, bo nie wiem, czy jakiś ginekolog przepisze leczenie partnerowi, nie widząc go nawet na oczy.
A partner powinien się przeleczyć na wszelki wypadek, żeby nie być "nosicielem" i źródłem zakażenia.
Mąż żadnych badań na pewno nie miał - pamiętam, że lekarka zadała mu tylko kilka pytań, także bez obaw
Pomogło i od tamtej pory nie miałam już żadnych problemów, ale czasem robię sobie profilaktyczne kuracje probiotykami ginekologicznymi (jest duży wybór tych preparatów).
Brałam je również przez całą ciążę - jest to zalecane jako profilaktyka zakażeń i przedwczesnego porodu.
BlackRose pisze: ↑28 mar 2018, 06:06
Ehh, mnie tez męczy i w kółko nawraca, już nie mam siły, moja gin chyba tez już nie ma siły ani pomysłu. Obie winimy mojego kochanego przyjaciela Crohna, bo przedtem tak nie miałam.
Warto zrobić różne badania z krwi, bo może być to np. cukrzyca, anemia albo jakaś inna choroba ogólna.