Corleone pisze:Natuśka napisał/a:
To jest bardziej pokazanie niższości człowieka względem Boga.
Tak się to tłumaczy wiernym.
Nie, mój Drogi
Corleone (im dłużej z Tobą piszę tym bardziej Cię kocham

)
Nie ma większego od Boga, a my w swojej pysze mamy pokusę stawiania się na Jego miejscu (osądzamy itp.). Poza tym dążymy do świętości, walczymy z tym co odgradza nas od Boga, nie jesteśmy doskonali i do tej doskonałości zmierzamy.
Corleone pisze:Natuśka napisał/a:
Nikt nikomu nie zabrania myśleć- Ty tak to interpretujesz, Twoja logika nie pozwala Ci inaczej.
Gdyby nie to, że sporo dyskutujemy i nasze wypowiedzi są dość długie to poszukałbym postu, w którym sama to przyznałaś.
Wiem o co Ci chodzi. Pisałam wtedy w kontekście zrozumienia tego czego ludzki umysł pojąć nie potrafi. Napisałam, też, że błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli
I podtrzymuję, że nie wystarczy tylko analizować i myśleć, bo potrzeba też trochę pokory, aby przyjąć to czego zrozumieć się nie da, czyli uwierzyć w to i się otworzyć.
Corleone pisze:Założę się, że moje posty odbierasz podświadomie jako atak na siebie bo uznajesz się za katoliczkę.
Owszem, uznaję się za katoliczkę, lecz nie sądzę, że mnie atakujesz. To jest czysta wymiana zdań, gdzie każdy udowadnia słuszność swojego myślenia, gdzie Ty kierujesz się logiką, a ja Słowem Bożym i nauką Kościoła, którego głową jest sam Chrystus
Corleone pisze:Ja kieruję się wiarą w Boga, a nie w religię i dogmaty.
Ja kieruję się wiarą w jedynego, katolickiego Boga- Ty zaś w swojego. I możemy rozmawiać dalej
Corleone pisze:Ty zaś w tym momencie nie bronisz religii tylko swojego "katolickiego ego".
Bronię tego w co/Kogo wierzę. Uwierz mi, że gdybyś zaczął obrażać perfidnie Boga to rozmowa toczyłaby się inaczej albo nawet by się nie toczyła
Corleone pisze:Natuśka napisał/a:
Chyba nie mam ochoty spierać się z Twoją logiką i odbijać piłeczkę, bo kręcimy się w koło.
Kierujesz się czymś innym niż wiarą, więc się nie dogadamy.
Pisząc to nie chciałam się powtarzać, bo swoje stanowisko już określiłam gdzieś wyżej, powielanie uznałam za mało konstruktywne.
Corleone pisze:Natuśka napisał/a:
Jako katolik mogę zapewnić Cię o swojej modlitwie
To ja Cię proszę, nie rób tego

Corleone, przykro mi ale mama od dziecka uczyła mnie, że chleba, wody i modlitwy mam nikomu nie żałować
