nawet gdy już jesteś inwalidą, człowiekiem bez domu, bez rodziny musisz iść z podniesioną głową, bo dla Boga nigdy nie będziesz na przegranej pozycji
Kod: Zaznacz cały
http://www.youtube.com/watch?v=WB9n5zlm6Js&feature=related
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
Kod: Zaznacz cały
http://www.youtube.com/watch?v=WB9n5zlm6Js&feature=related
Skąd taka informacja ? :wow:Corleone pisze:No a wg religii katolickiej to jednak jeśli odwrócimy się od niego przez np chorobę to czeka nas piekło.
kiedyś na religii moja koleżanka której ojciec jest alkoholikiem i bił jej matkę i ją zapytała księdza dlaczego Bóg nie zabierze sobie takiego człowieka tylko umierają ludzie dobrzy i jej potrzebni odpowiedział jej że Bóg chce im dać szansę na poprawienie siękota pisze: i dlaczego ten cały bóg pozwala żyć długo ludziom którzy biją swoje dzieci i żony, którzy chleją i mają wszystko gdzieś?
Pozwolę sobie przytoczyć Łk 11, 9-10:kota pisze:to po co ludzie się modlą do niego o pomoc?
Więc o co chodzi? Czy o to abyśmy przyjmowali właściwą postawę w zależności od okoliczności? Może abyśmy byli konkretni i zdecydowani - wyraziści w swoich przekonaniach?magdalene pisze:No to idźmy albo w jedną stronę, albo w drugą, a nie w tą, która w danej chwili/sytuacji jest wygodniejsza.
Temat o spowiedzi jest chyba gdzieś indziej, lecz pozwolę sobie (znówtaloca pisze:Teraz sobie jeszcze pomyślałam, że spowiedź to też dziwna sprawa po co mówimy grzechy księdzu (niby pośrednikowi między nami a Bogiem tylko po co nam jakiś pośrednik) czy nie lepiej byłoby w modlitwie wyznać je po prostu tylko Bogu. A nawet tylko za nie przeprosić i obiecać poprawę bo przecież Bóg wszystko wie więc wie też jakie mamy grzechy. No i właśnie mnie czasem takie wątpliwości nachodzą, ale do kościoła i tak idę gdybym nie poszła źle by mi z tym było czegoś by mi brakowało. Sama nie wiem czy wierzę czy nienie wiem czy ktoś ma tak jak ja bo to na prawdę jest dziwne.
nie wiedziałam, ale dokończmy ten temat jużNatuśka pisze:Temat o spowiedzi jest chyba gdzieś indziej
Tylko, że Bóg jest w trzech osobach: Bóg Ojciec, Syn Boży (Chrystus) i Duch Świętytaloca pisze:że Ty pisałaś o Chrystusie a mnie uczono że ksiądz to pośrednik czy łącznik między Bogiem, a ludźmi.
Chciałam trochę powtórowaćmagdalene pisze:- wydawało mi się, że jasno napisałam
tylko, że ja Trójcy Świętej do spowiedzi nie odnoszę nie wiem czemu ale myślałam, że jest jednak pewna odrębność tych Osób. No bo w końcu jakoś i po coś się je rozróżnia bo nie można np. powiedzieć że Jezus Chrystus stworzył świat czy człowieka. Będzie to błędem. Więc chyba jakaś odrębność istnieje. Tak samo myślałam, że spowiadam się przed Bogiem a nie przed Chrystusem czy Duchem Świętym. Może już mi się wszystko miesza ale pogadam o tym z księdzem jutro na kolędzie niech mnie oświeci przed kim ja się spowiadamNatuśka pisze:Tylko, że Bóg jest w trzech osobach: Bóg Ojciec, Syn Boży (Chrystus) i Duch Święty
taloca pisze:tylko, że ja Trójcy Świętej do spowiedzi nie odnoszę
Hmm... No nie wiem jakby to jeszcze wytłumaczyć... Są Trzy Osoby Boskie i to stanowi jedność. Każda z nich ma jakiś udział w tym sakramencie.taloca pisze:Tak samo myślałam, że spowiadam się przed Bogiem a nie przed Chrystusem czy Duchem Świętym.
taloca pisze: jutro na kolędzie
Spojrzy, pomyśli i powie: na pewno nie u mnie, bo nie kojarzętaloca pisze:niech mnie oświeci przed kim ja się spowiadam
zapytamNatuśka pisze:Nie chcę głosić żadnych katechez, bo to wybiega poza moje kompetencje- taloca zapytaj księdza
moja "wioska" jest mała więc kojarzy bardzo dobrze bo zna każdego praktycznie jest w mojej parafii od 26 latNatuśka pisze:Spojrzy, pomyśli i powie: na pewno nie u mnie, bo nie kojarzę