Wiatajcie mam pewnien problem,nie wiem czy dobrze go umieszczę ale to dotyczy żołądka i jelit (temat o żołądku,więc chyba dobrze-jak coś możecie przenieś gdzie indziej).Najpierw o sobie na temat żołądka,teraz to mnie przekonało że mogę mieć 100% L-C bo w okresach zaostrzenia mam ucisk w żołądku i pieczenie-bardzo wtedy cierpię.A ja się zastanawiałam co mi jest jak endoskopia nic w żołądku nie wykazuję

.
Teraz chce napisać o mojej babci,która choruję na CU 56 lat zażywała sulfasalazinę,ale niestety jak poczuła się lepiej odstawiła i zajeła się innymi chorobami,a mi ich sporo

(serce,miażdżyca,jaskra,cukrzyca).Dwa lata temu okazało się że ma raka żołądka.Przeszła resekcje żołądka i część jelit objętych chorobą.Moje pytanie w imieniu babci jest takie:"Jakie trzeba wykonać badania kontrolne po dwóch latach operacjii"-babcia nie wie bo dopiero wizytę u onkologa ma w grudniu i jak sama mówi lekarze ją olewają gadką typu "Pani zyje juz na kredyt" i babcia jest załamana takim podejściem lekarzy i sama musi się o wszystko upominać i w ogóle.Żałuję że nie zazywała dawek podtrzymujących ale co sie stało to juz nie odstanie.Ma problemy z jedzeniem po część jelit podciągneli do przełyku i chyba powstała przetoka i jak za duzo zje to boli brzuszek albo podchodzi do przełyku.Babcia bardzo liczy na wasz odzew doradźcie jej coś bo biedna jest ta babulinka
