Nieswiezy oddech
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Debiutant ✽
- Posty: 14
- Rejestracja: 07 gru 2010, 18:31
- Choroba: nie ustalono
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Nieswiezy oddech
Witam,
wiem ze podobnych tematow juz bylo sporo w internecie, ale nigdzie nie znalazlem satysfakcjonujacej odpowiedzi. Co gorsza nie znalazlem jej ani u lekarza rodzinnego, ani u gastrologa (konkretnie trzech), ani u laryngologa (konkretnie dwoch). Powoli zaczynam tracic nadzieje na wyleczenie... Ale do sedna.
Non-stop utrzymuje sie u mnie nieswiezy oddech (delikatnie mowiac). Rano myje zeby 2 razy, a takze nitkuje - plynu do plukania ust przestalem uzywac bo mam wrazenie ze jeszcze pogarsza sprawe... Myje zeby takze po kazdym posilku (o ile jestem w domu, jak nie to obowiazkowo guma do zucia ale to tez tylko po to zeby troche lepiej psychicznie sie poczuc, bo mam wrazenie ze to tez tylko pogarsza sprawe...), a takze jak koncze prace. Oczywiscie wszystko na nic.
Mialem robiona gastroskopie z ktorej w zasadzie nic nie wynika (czesc zstepujaca dwunastnicy prawidlowa, prawidlowy obraz opuszki dwunastnicy, prawidlowy odzwiernik, sredniego stopnia zmiany zapalne w antrum, trzon i dno endoskopowo bez zmian, tresc podbarwiona zolcia w zoladku, wpust na granicy normy, przelyk endoskopowo bez zmian, test urazowy dodatni(+)). Bralem juz niezliczone ilosci lekow, jednak poprawa byla tylko (i to chyba) po metronidazolu w polaczeniu z jakimis jeszcze dwoma innymi lekami. Jednak jesli byla poprawa to i tak tylko na jakas godzinke.
Mialem robione juz chyba wszystkie mozliwe badania: kalu, przelyku, jakies wymazy itp itd. W zasadzie wyszlo tylko ze mam Helicobacter Pylori (chyba dlatego ten metronidazol pomagal na chwile).
Nieswiezy oddech to jest glowny problem jednak oprocz tego zaobserwowalem u siebie: non stop gazy i odbijanie tym co jadlem, wtedy jest najgorzej (czasami tak ze strawione jedzenie z zolcia mi sie cofa i gdybym tego nie powstrzymywal to bym zwymiotowal - rzadko ale chyba warto wspomniec), bole brzucha (szczegolnie rano i po jedzeniu), uczucie suchosci w ustach, wrazenie jakbym mial gluta w przelyku caly czas, i jakby mi zoladek pulsowal (taka kulka pulsujaca...), wyprozniam sie z rana zawsze co najmniej 2 razy, jednak jak czesto bym sie nie wyproznial to i tak mam uczucie niewyproznienia (stad chyba te gazy...).
Teraz mam kuracje przepisana: ulgastran, gasprid + controloc. Juz przez poprzedni miesiac mialem podobna kuracje z tym ze famagast zamiat ulgastranu i mniejsza dawaka gaspridu. Jedna efektow ZERO. W dodatku gastrolog mi powiedzial ze wyniki gastroskopii nie daja podstaw do operacji bo jest to zbyt blaha sprawa. Blaha sprawa k** a ja zyc przez to normalnie nie moge.
To w zasadzie tyle, jakby ktos mial jakies rady, albo kiedys sobie z czyms takim poradzil to bardzo prosze o pomoc bo juz zaczynam swirowac. Normalny facet ze mnie a zaczynam przez to w depresja jakas wpadac do cholery. Kazda podroz tramwajem czy autobusem to trauma, to samo w szkole i pracy do ktorej chodze na 4h bo dluzej psychicznie nie wytrzymuje...
Aha, dodam jeszcze ze stomatolog wykluczyl mozliwosc ze to przez problemy z zebami czy dziaslami. Dziekuje wszystkim za ew. porady.
Zapomnialem jeszcze dodac, ze utrzymuje sie zolty nalot na jezyku.
wiem ze podobnych tematow juz bylo sporo w internecie, ale nigdzie nie znalazlem satysfakcjonujacej odpowiedzi. Co gorsza nie znalazlem jej ani u lekarza rodzinnego, ani u gastrologa (konkretnie trzech), ani u laryngologa (konkretnie dwoch). Powoli zaczynam tracic nadzieje na wyleczenie... Ale do sedna.
Non-stop utrzymuje sie u mnie nieswiezy oddech (delikatnie mowiac). Rano myje zeby 2 razy, a takze nitkuje - plynu do plukania ust przestalem uzywac bo mam wrazenie ze jeszcze pogarsza sprawe... Myje zeby takze po kazdym posilku (o ile jestem w domu, jak nie to obowiazkowo guma do zucia ale to tez tylko po to zeby troche lepiej psychicznie sie poczuc, bo mam wrazenie ze to tez tylko pogarsza sprawe...), a takze jak koncze prace. Oczywiscie wszystko na nic.
Mialem robiona gastroskopie z ktorej w zasadzie nic nie wynika (czesc zstepujaca dwunastnicy prawidlowa, prawidlowy obraz opuszki dwunastnicy, prawidlowy odzwiernik, sredniego stopnia zmiany zapalne w antrum, trzon i dno endoskopowo bez zmian, tresc podbarwiona zolcia w zoladku, wpust na granicy normy, przelyk endoskopowo bez zmian, test urazowy dodatni(+)). Bralem juz niezliczone ilosci lekow, jednak poprawa byla tylko (i to chyba) po metronidazolu w polaczeniu z jakimis jeszcze dwoma innymi lekami. Jednak jesli byla poprawa to i tak tylko na jakas godzinke.
Mialem robione juz chyba wszystkie mozliwe badania: kalu, przelyku, jakies wymazy itp itd. W zasadzie wyszlo tylko ze mam Helicobacter Pylori (chyba dlatego ten metronidazol pomagal na chwile).
Nieswiezy oddech to jest glowny problem jednak oprocz tego zaobserwowalem u siebie: non stop gazy i odbijanie tym co jadlem, wtedy jest najgorzej (czasami tak ze strawione jedzenie z zolcia mi sie cofa i gdybym tego nie powstrzymywal to bym zwymiotowal - rzadko ale chyba warto wspomniec), bole brzucha (szczegolnie rano i po jedzeniu), uczucie suchosci w ustach, wrazenie jakbym mial gluta w przelyku caly czas, i jakby mi zoladek pulsowal (taka kulka pulsujaca...), wyprozniam sie z rana zawsze co najmniej 2 razy, jednak jak czesto bym sie nie wyproznial to i tak mam uczucie niewyproznienia (stad chyba te gazy...).
Teraz mam kuracje przepisana: ulgastran, gasprid + controloc. Juz przez poprzedni miesiac mialem podobna kuracje z tym ze famagast zamiat ulgastranu i mniejsza dawaka gaspridu. Jedna efektow ZERO. W dodatku gastrolog mi powiedzial ze wyniki gastroskopii nie daja podstaw do operacji bo jest to zbyt blaha sprawa. Blaha sprawa k** a ja zyc przez to normalnie nie moge.
To w zasadzie tyle, jakby ktos mial jakies rady, albo kiedys sobie z czyms takim poradzil to bardzo prosze o pomoc bo juz zaczynam swirowac. Normalny facet ze mnie a zaczynam przez to w depresja jakas wpadac do cholery. Kazda podroz tramwajem czy autobusem to trauma, to samo w szkole i pracy do ktorej chodze na 4h bo dluzej psychicznie nie wytrzymuje...
Aha, dodam jeszcze ze stomatolog wykluczyl mozliwosc ze to przez problemy z zebami czy dziaslami. Dziekuje wszystkim za ew. porady.
Zapomnialem jeszcze dodac, ze utrzymuje sie zolty nalot na jezyku.
- Coralie
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 535
- Rejestracja: 12 lip 2010, 16:23
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z piekła
Re: Nieswiezy oddech
Przede wszystkim jak wygląda Twoja dieta? Czy pijesz alkohol, palisz papierosy, ile jesz tłustych rzeczy, czy jesz na mieście, czy tylko w domu, ile jesz słodyczy, czy pijesz gazowane itd.
Poza tym czy badałeś sobie poziom cukru? Czy ten problem wystąpił nagle?
Czy jak myjesz zęby, to myjesz również język?
Aha i jeszcze - ile wody pijesz dziennie?
Poza tym czy badałeś sobie poziom cukru? Czy ten problem wystąpił nagle?
Czy jak myjesz zęby, to myjesz również język?
O jaką operację chodzi?kaczamanov pisze:W dodatku gastrolog mi powiedzial ze wyniki gastroskopii nie daja podstaw do operacji bo jest to zbyt blaha sprawa.
Aha i jeszcze - ile wody pijesz dziennie?
New beginning 

-
- Debiutant ✽
- Posty: 14
- Rejestracja: 07 gru 2010, 18:31
- Choroba: nie ustalono
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nieswiezy oddech
Dzieki za odpowiedz.

Czasami (raz, dwa razy w tygodniu)Czy pijesz alkohol
Nie, ale pale duzo marihuany (tzn. od 2tyg.robie sobie przerwe) jesli to cos zmienia.palisz papierosy
Na obiad glownie tluste rzeczy, przede wszystkim jakies miecho i ziemniaki. Oleju sporo, bo cale ziemniaki sobie tym usmazonym olejem polewam.ile jesz tłustych rzeczy
W domu 95% posilkow.czy jesz na mieście, czy tylko w domu,
Ostatnio malo, bo jadlem tylko na wieczor, a lekarz zalecil zeby nie jesc przed snem.ile jesz słodyczy
Staram sie unikac, jesli juz pije to to po posilkuczy pijesz gazowane itd.
Mysle ze ok. 1l-1,5lile wody pijesz dziennie?
Szczerze mowiac to myje przede wszystkim jezykCzy jak myjesz zęby, to myjesz również język?

Chodzilo mu chyba o zwieracz zoladka. Mowil ze nikt nie zrobi takiej operacji bo to by grozilo skutkiem odwrotnym, czyli ze moglbym z kolei miec problemy z przelykaniem.O jaką operację chodzi?
Nie, ale chyba by wyszlo bo z powodu hiperbilirubinemii mialem badania krwi i moczu robione co pol roku. A teraz co rok.Poza tym czy badałeś sobie poziom cukru?
Mam go od paru lat. Ale czy nagle... Nie wiem, zauwazylem to dopiero jakos w liceum. Z tym, ze matka mi mowila, ze juz kiedys czula jak bylem maly.Czy ten problem wystąpił nagle?
- malapkasia
- Znawca ❃❃
- Posty: 2859
- Rejestracja: 24 maja 2010, 11:31
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin/Bełżyce/Łuszczów
Re: Nieswiezy oddech
Coralie, = CBŚ
kaczamanov, jesteś w dobrych rękach


kaczamanov, jesteś w dobrych rękach

"Aby być szczęśliwym z mężczyzną, trzeba go bardzo dobrze rozumieć i trochę kochać. Aby być szczęśliwym z kobietą, trzeba ją bardzo kochać i w ogóle nie próbować zrozumieć"
imuran, entocort 3mg, novothyral
imuran, entocort 3mg, novothyral
- Coralie
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 535
- Rejestracja: 12 lip 2010, 16:23
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z piekła
Re: Nieswiezy oddech
Nie wiem na ile czysta marihuana może wpływać na nieświeży oddech, ale zakładam, że kupujesz gotowy susz a nie hodujesz w domu, a w takim przypadku tak naprawdę nie wiadomo co palisz, równie dobrze to może być w 30% marihuana a reszta to zwęglona opona z majerankiemkaczamanov pisze:Cytat:
palisz papierosy
Nie, ale pale duzo marihuany (tzn. od 2tyg.robie sobie przerwe) jesli to cos zmienia.

Z reszty Twojego posta mogę wywnioskować tylko jedno - musisz zmienić dietę na lekkostrawną


Powiem Ci szczerze, że w życiu bym się nie zdecydowała na taką operację z powodu zapachu z ust, wolałabym non stop żuć gumę.kaczamanov pisze:Cytat:
O jaką operację chodzi?
Chodzilo mu chyba o zwieracz zoladka. Mowil ze nikt nie zrobi takiej operacji bo to by grozilo skutkiem odwrotnym, czyli ze moglbym z kolei miec problemy z przelykaniem.
Jak dobrze płacą to mogę wysłać im swoje CVCoralie, = CBŚ![]()

New beginning 

- malapkasia
- Znawca ❃❃
- Posty: 2859
- Rejestracja: 24 maja 2010, 11:31
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin/Bełżyce/Łuszczów
Re: Nieswiezy oddech
Coralie, podobno płaca koło 7-10 a nawet 13tys miesięcznie
(koleżanki facet pracuje w CBŚ)
wysyłaj cv 
mi to też ten olej nie pasuje, spróbuj go odstawić na jakiś czas.. a później stosować co najmniej połowę tego co teraz i zobaczysz... co masz do stracenia? nic, tylko smak
a możesz zyskać oddech:)



mi to też ten olej nie pasuje, spróbuj go odstawić na jakiś czas.. a później stosować co najmniej połowę tego co teraz i zobaczysz... co masz do stracenia? nic, tylko smak

"Aby być szczęśliwym z mężczyzną, trzeba go bardzo dobrze rozumieć i trochę kochać. Aby być szczęśliwym z kobietą, trzeba ją bardzo kochać i w ogóle nie próbować zrozumieć"
imuran, entocort 3mg, novothyral
imuran, entocort 3mg, novothyral
-
- Debiutant ✽
- Posty: 14
- Rejestracja: 07 gru 2010, 18:31
- Choroba: nie ustalono
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nieswiezy oddech
Coralie, = CBŚ
kaczamanov, jesteś w dobrych rękach

Widzisz w tym problem, ze guma nie pomaga. Gdyby to cos dawalo to bym sie nie przejmowal tylko zul gume. Po prostu smierdzi non-stop i niewazne co (z)robie. Guma daje tyle ze ten smrod miesza sie po prostu z mieta i tyle... A ja jestem w stanie chwycic sie kazdej deski ratunku bo naprawde juz mam dosyc tej ciaglej walki.Powiem Ci szczerze, że w życiu bym się nie zdecydowała na taką operację z powodu zapachu z ust, wolałabym non stop żuć gumę.
Wlasnie kazdemu sie wydaje ze to nie jest zaden problem, mozna z tym zyc. Tez bym tak mowil gdybym tego nie doswiadczyl. Ale to jest naprawde dolujace jak widze jak kazdy naokolo mnie fuka i sapie zeby tylko jakos oddalic od siebie ten zapach.
Masz racje i przez wiekszosc czasu tak moglo byc, ale ostatnio (jakies pol roku) mam od kolezki i mam pewnosc ze jest w 100% naturkaNie wiem na ile czysta marihuana może wpływać na nieświeży oddech, ale zakładam, że kupujesz gotowy susz a nie hodujesz w domu, a w takim przypadku tak naprawdę nie wiadomo co palisz, równie dobrze to może być w 30% marihuana a reszta to zwęglona opona z majerankiem



Mialem juz taki okres ze po prostu bralem pare lisci pietruszki i je zulem jak gume, ale to nic nie daje. Jak zauwazylas zapach raczej idzie z z zoladka, wiec neutralizacja zapachu w ustach nic nie daje (dlatego tez guma to tylko takie psychiczne wsparcie - ze zrobilem wszystko co mozliwe zeby jakos to zredukowac).Spróbuj dodawać do potraw trochę pietruszki,
No ale w kazdym razie wielkie dzieki za pomoc. No i trzeba zrezygnowac z tluszczyku. Ahhh... ziemniaczki polane tluszczykiem, zegnajcie

- Coralie
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 535
- Rejestracja: 12 lip 2010, 16:23
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z piekła
Re: Nieswiezy oddech
hehehe, jakby to tak było, że jak jednemu nie szkodzi, to drugiemu też nie, to medycyne wykładaliby w szkole policealnej
Ja znam kilkadziesiąt osób, które biorą lekkie dragi i jedną, która zlądowała po nich w psychiatryku. Znam też z kilkaset osób, które palą papierosy i może z 3, które dostały od tego raka. Każdy jest inny i każdy inaczej reaguje na wszystko. Tu na forum większość osób jest chora na to samo, a każdemu szkodzi co innego w diecie. No ale jak chcesz, nie zamierzam Cię namawiać
Co do zwiększenia świadomości, to prawie wszyscy moi znajomi, którzy palą uważają, że polepsza im się myślenie i wyobraźnia, ujawniają talenty po zapaleniu. Niestety ale to im się tylko wydaje
Poprosiłam kiedyś mojego kumpla, który twierdził, że ma wielki talent poetycki po paleniu, żeby coś spisał na fazie no i potem przeczytaliśmy to na trzeźwo. No i niestety, to co wydawało mu się genialne jak był spalony, w istocie było częstochowską grafomanią 
Natomiast zmiana diety musi być długotrwała jak chcesz zobaczyć efekt, na pewno kilka tygodni nie wystarczy. Niektórzy przy takiej diecie brzydko pachną, bo po prostu wydzielają śmierdzący łój i pot, inni mają śmierdzące gazy. To co jemy odznacza się we wszystkich wydzielinach ciała, nawet w spermie. Akurat do zmiany diety bym Cię namawiała, choć wiadomo, że szkoda smaku. Sama byłam przyzwyczajona do pikantnych potraw, np grillowanego mięsa, kurczaczków z kfc, z czego musiałam zrezygnować ze względu na stan zdrowia, ale powiem Ci, że po dłuższym czasie jest coś takiego, że zmienia się człowiekowi smak, tzn już mi się nawet nie chce jeść tych wszystkich smakowitości. Czasami jak mnie bardzo kusi, to biorę gryza, żeby zadowolić kubki smakowe i to wszystko.




Natomiast zmiana diety musi być długotrwała jak chcesz zobaczyć efekt, na pewno kilka tygodni nie wystarczy. Niektórzy przy takiej diecie brzydko pachną, bo po prostu wydzielają śmierdzący łój i pot, inni mają śmierdzące gazy. To co jemy odznacza się we wszystkich wydzielinach ciała, nawet w spermie. Akurat do zmiany diety bym Cię namawiała, choć wiadomo, że szkoda smaku. Sama byłam przyzwyczajona do pikantnych potraw, np grillowanego mięsa, kurczaczków z kfc, z czego musiałam zrezygnować ze względu na stan zdrowia, ale powiem Ci, że po dłuższym czasie jest coś takiego, że zmienia się człowiekowi smak, tzn już mi się nawet nie chce jeść tych wszystkich smakowitości. Czasami jak mnie bardzo kusi, to biorę gryza, żeby zadowolić kubki smakowe i to wszystko.
New beginning 

-
- Debiutant ✽
- Posty: 14
- Rejestracja: 07 gru 2010, 18:31
- Choroba: nie ustalono
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nieswiezy oddech
Hehe, no tak wystarczylo troche pomyslechehehe, jakby to tak było, że jak jednemu nie szkodzi, to drugiemu też nie, to medycyne wykładaliby w szkole policealnej

Bedzie ciezko, ale chyba nie mam wyjscia. Tylko co tu jesc w takim razie... Szczerze to nigdy nic innego niz ciezkostrawne potrawy nie jadlem. Z rana kanapki z szynka i serem zoltym, obiad no to wiadomo, i kolacja najczesciej tosty z serem zoltym i w pyte majonezu (albo kanapkiNatomiast zmiana diety musi być długotrwała jak chcesz zobaczyć efekt, na pewno kilka tygodni nie wystarczy.

No tu sie nie zgodze. Mam paru kumpli raperow i bez zjarania do nagrywek i pisania tekstow nawet nie podchodzaCo do zwiększenia świadomości, to prawie wszyscy moi znajomi, którzy palą uważają, że polepsza im się myślenie i wyobraźnia, ujawniają talenty po zapaleniu. Niestety ale to im się tylko wydaje Poprosiłam kiedyś mojego kumpla, który twierdził, że ma wielki talent poetycki po paleniu, żeby coś spisał na fazie no i potem przeczytaliśmy to na trzeźwo. No i niestety, to co wydawało mu się genialne jak był spalony, w istocie było częstochowską grafomanią



- Coralie
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 535
- Rejestracja: 12 lip 2010, 16:23
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z piekła
Re: Nieswiezy oddech
Możesz jeść praktycznie wszystko w porównaniu do niektórych z nas
Majonez to raczej raz na tydzień pół łyżki dla smaku, bo to nie jest za dobre na zapachy z buzi. Przede wszystkim owoce, warzywa najlepiej te, na które obecnie jest sezon, bo że sobie zjesz ogórka który w 90% jest substancją konserwującą Ci nie pomoże
Pieczywo z mąki razowej z ziarenkami - niektóre rodzaje są naprawdę o wiele lepsze niż białe. Szynkę i ser też możesz jeść ale połóż sobie na niej jakiegoś pomidora czy coś. Ryby też są ważne, tylko nie jedz pangi i flądry z Bałtyku. A poza tym, to posłuchaj rady Misi. 
Aha, tosty na kolacje - nie ma opcji
lekka, zdrowa kolacja bez tłuszczu zwierzęcego i z małą ilością białka.



Aha, tosty na kolacje - nie ma opcji

New beginning 

-
- Debiutant ✽
- Posty: 14
- Rejestracja: 07 gru 2010, 18:31
- Choroba: nie ustalono
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nieswiezy oddech
Hehe no z tego to sobie zawsze zdawalem spraweTwoja obecna dieta jest po prostukoszmarna!


No to prawda, chlebek razowy jest swietnyPieczywo z mąki razowej z ziarenkami - niektóre rodzaje są naprawdę o wiele lepsze niż białe.

