Post
autor: bebaw » 19 paź 2006, 18:28
1. najpierw dostałam 38 temperatury
2.potem straciłam głos
3. potem dostałam koszmarnego kataru
4. potem zaczęłam się dusić po nocach(suchy kaszel)
5. chodziłam do pracy, myślałam, że to zwykłe przeziębienie, ale w końcu poszłam do rodzinnej, osłuchała i powiedziała, że prawie zapalenie płuc - szmery, rzężenia itd. .Długo się zastanawiała, jaki dać antybiotyk, i doszła do wniosku, że najmniej obciążający będzie Rovatinex . Dzisiaj przespałam pierwszą noc bez duszenia się, ale nadal mówię basem. Takiego cudactwa nie miałam od wielu lat. Jelitka, o dziwo, bardzo spokojnie się zachowują przy chorobie. organizm chyba zajął się czym innym