Bakterie odpowiadające za nadwagę?

[Mamcia]

Niestety pisany przez laika. Nie mam czasu aby sięgnąć do źródeł.

[Olek]

Ta bakterie powodują nadwagę, geny i co jeszcze? Tłuszcz bierze się z jedzenia. I z niczego innego. Oczywiście jedni jedzą mniej i tyją bardziej, niż ci co jedzą więcej. W takim razie niech jedzą jeszcze mniej i więcej się ruszają.

[Olek]

Może jest chora, ma problemy z przemianą materii, tarczycą? Ale prawda jest taka, że takich osób jest bardzo mało, a większość otyłych ludzi się w ten sposób tłumaczy.

[Natalka]

Też myślę ze to nie jest takie proste Olek jak Ci się wydaje. Sama znam osoby które mają właśnie takie problemy a nie dolega im tarczyca czy inne rzeczy i wcale się nie opychają.
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
niestety na aerobiku to Ona nie schudnie

[Olek]

Nie trzeba się opychać żeby tyć. Wystarczy jeść nie to co trzeba, nieregularnie. Pozatym załóżmy, że rzeczywiście te bakterie wpływają na wagę. W takim razie wystarczy jeść mało i się nie przytyje. W środowisku naturalnym nie ma grubasów. Czy widział ktoś z Was kiedyś grubego lwa, albo grubą pumę?

[Mamcia]

NIc nie bierze się z powietrza. Skłonność do nadwagi - jedno, ale sadło nie zawiąże się z wody tylko z jedzenia.
Mogę o tym mówić, bo wiele lat była na restrykcyjnej diecie, o czy wiedzę uczestnicy turnusów J-elity. Ostatni lekarz kazał mi przytyć i zrobiłam to z przyjemnością. przestałam być wiecznie głodna. Przytyłam i nie mogę przestać. |niby nie jem więcej, ale jednak inaczej. Pojawiłł się w domu chlebek i kaszka, czasem naleśniczek. Wędlinki nie tylko drobiowe itp.
Co do tych bakterii to trzeba dojść co jest skutkiem, a co przyczyną.

[obyty.z.cu]

Nie trzeba się opychać żeby tyć. Wystarczy jeść nie to co trzeba, nieregularnie. Pozatym załóżmy, że rzeczywiście te bakterie wpływają na wagę. W takim razie wystarczy jeść mało i się nie przytyje. W środowisku naturalnym nie ma grubasów. Czy widział ktoś z Was kiedyś grubego lwa, albo grubą pumę?

NIc nie bierze się z powietrza. Skłonność do nadwagi - jedno, ale sadło nie zawiąże się z wody tylko z jedzenia.
Mogę o tym mówić, bo wiele lat była na restrykcyjnej diecie, o czy wiedzę uczestnicy turnusów J-elity. Ostatni lekarz kazał mi przytyć i zrobiłam to z przyjemnością. przestałam być wiecznie głodna. Przytyłam i nie mogę przestać.

nic dodac nic ujac.
W moim przypadku, jest tak, jem i zyje normalnie, nie ma problemu wagi, Sterydy,temat jest.Nie bardzo wiem czemu tyje na sterydach, ja to wiaze z uwolnieniem sie z "nerwow,stresu"...Nie ma przelozenia tego na jakies "normalne "tlumaczenie. Zreszta w CU nic nie jest wiarygodne do konca.
Dla mnie wazne jest to, ze przejscie z encorton na Metypred, bylo bez problemowe, a uwolilo mnie od pewnych przypadlosci.(Ze wzgl. na lata choroby, wiem,ze nalezy zmieniac leki, i nie ma tu innego wytlumaczenia, ze czas robi swoje).
Mala uwaga.....leki maja sie tak do nadwagi jak...tu sobie dopisz....

Lepiej wiecej uwagi poswiec diecie, ale takiej "akuratnej" a nie uzdrowicielskiej!!

[gormann]

Ja też jestem juz trochę za duża ale nie umiem funkcjonowac na głodno. Co to za głupia moda na niedożywione kobiety. Jak byłam w szpitalu przy zaostrzeniu schudłam 17 kg, nie dodało mi to urody.

[ewkunia]

Ja też nie rozumiem tej mody.U mnie w pracy mam kilka takich agentek, które sobie codziennie oglądają brzuch czy jest już plaski. Pomijam,ze ja lubię lekko wypukły;p, to jest to denerwujące i nudne. A z drugiej strony, chyba nie będę jedyną panią, ktora lubi się przytulić do nieco misiowatego pana?:P

Moim zdaniem problem z otyłością jest wtedy, gdy danym osobom przeszkadza ich waga w sensie codziennego życia.Albo obciąża organizm.