Shima pisze:pojadę do Wawy to znów usłyszę że przecież mam dobre wyniki...
Madzia, zadzwoń i umów się z Rydzem, poproś o krótka konsultacje bo masz zaostrzenie. Napewno nie odmówi.
Nie ma co się użerać z tymi co twierdzą że jest wszystko ok, podobnie było z jedną naszą koleżanką z forum, nawet była dwa tygodnie na ginekologicznym bo nie wiedzieli co jest, te o których mówimy twierdziły wcześniej że wszystko jest ok, bo w krwi jest ok a jednak okazało się że pobyt na ginekologii był kompletnie nie potrzebny bo było cholernie nie ok, to było zaostrzenie.
Sama wiesz że coś jest nie w porządku więc nie daj się spławić Madzia.
buziaki i trzymaj się
Martwisz się chorobą ? ale z Ciebie egoista, na tej samej ziemi umiera codziennie tysiące dzieci z głodu, to jest prawdziwa choroba.
Zaglądam tu raz na jakiś czas ale nie są to godziny ani dni a nawet tygodnie
