
zaczynam sie martwic
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
zaczynam sie martwic
witam wszystkich!!! Mam pytanie bo cos mnie nie pokoi. Od jakiegos czasu mam okres zaostrzeniai to taki jakiego jeszcze w zyciu nie mialam
Powiedzcie mi czy u Was w okresie zaostrzenia wystepuja bole calego brzucha wnetrznosc???jak leze jest w miare ale nie moge chodzic bo kazdy krok sprawia mi cholerny bol flakow. Wystepuje tez jak chce np kaszlnac albo zasmiac sie. Poprostu mam cale wnetrznosci taie roztrzesione. Napiszci czy to normalne w okresie zaostrzenia bo zaczynam sie martic ze to cos jeszcze sie przypaletalo. Pozdrowionka i buziaczki

zawsze moglo byc gorzej
- inkaska
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 645
- Rejestracja: 31 sie 2004, 10:55
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź, CU
Re: zaczynam sie martwic
ja tak mialam, nie moglam sie ruszyc kazdy krok byl katorga myslalam ze mi sie wszytskie wnetrznosci odrywaja........trafilam do szpitala.....takze dlatego ze mialam podejrzenie zapalenia otrzewnej ........mam nadzieje ze u Ciebie nie bedzie to nic powaznego....ale zglos sie na jakis dyzur.......pamietam ze nawet jazda autem, a wlasciwie dziury w jezdni wywolywaly niesamowity bol........z lozka nie bylam w stanie dojsc do toalety.........
cos byc musi do cholery za zakretem;)
Re: zaczynam sie martwic
dziekuja za odpowiedz i tez mam nadzieje ze to jak najszybciej minie 

zawsze moglo byc gorzej
Re: zaczynam sie martwic
wiem wiem
tylko jst maly problem bo jestem aktualnie od 2 miesiecy w szkocji i bilet do Polski mam dopiero na 4 lipca. Moglabym tutaj isc do lekarza ale jakos nie widze tego jak mialabym wytlumaczyc na co choruje i co mi aktulnie jest. Jak tylko wroce do domciu pojde do lekarza i jak bedzie taka potrzeba to juz zostane w Polsce
(zawsze jak juz pdejme jakis krok w zyciu to wlasnie tak to wyglada).Pozdrawiam


zawsze moglo byc gorzej
- inkaska
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 645
- Rejestracja: 31 sie 2004, 10:55
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź, CU
Re: zaczynam sie martwic
ja mysle ze dobrze jakbys sie udala na ichnie cos w rodzaju pogotowia! nie lekcewaz tego , a mam pytanie ile trzyma cie bol? czy w nocy tez?
cos byc musi do cholery za zakretem;)
Re: zaczynam sie martwic
Hmm sam okres zaostrzenia trzyma mnie jakis tydzien moze ciutke dluzej ale bol flakow przy szybkim chodzeniu wlasnie tydzien, a w nocy mnie nie boli wogole jak leze jest duzo lepiej...W nocy czasem poprostu budze se i lece na kibelek i jak przyspieszam z obawa ze nie zdaze to czuje te flaki ale jak sie poloze po chwili przechodzi
zawsze moglo byc gorzej
- inkaska
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 645
- Rejestracja: 31 sie 2004, 10:55
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź, CU
Re: zaczynam sie martwic
hmm..to chyba nie jest tak najgorzej ....ja dwie noce nie zmruzylam oka z bolu......jednak jesli bedzie sie nasilal bol.......idz koniecznie do lekarza........mi kazali byc caly dzien na czczo, potem przez 3 dni kleik...no a potem powoli.......jako srodek przeciwbolowy mialam tramal dozylnie.....wazne jednak zeby ustalic przyzcyne najpierw nie maskujac bolu.........pozdrawiam
cos byc musi do cholery za zakretem;)
Re: zaczynam sie martwic
myslisz ze powinnam sprobowac diety tzn takiej jak Ty mialas
jeden dzien na cczo ale plyny przyjmowalas?a co moglas pić?? napisz prosze ja jestem zdesperowana moge nie jesc nawet tydzien jak ma mi pomoc. Buziaczki pozdrawiam cieplutko i życzę miluskiego dnia

zawsze moglo byc gorzej
- manka
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 682
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
- Choroba: CU
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: torun
Re: zaczynam sie martwic
sory ze sie wtrace ale to jasne ze trzeba pic tymbardziej jak sie nie je a najlepiej wode, djeta djetą ale tak jak inni pisza mysle ze powinnas jak najszybciej zglosic sie do lekarza. ja mialam takie bole i okazalo sie ze poprostu jelitka tak mi sie rozdely, popapraly i nie wiem co jeszcze ze bylam o krok od perforacji (z tego co wiem czesto sie to zdaza).
a jesli chodzi o dogadanie sie z lekarzem to mysle ze nie powinno byc wiekrzego problemu bo oni maja tam tlumacza. moj brat byl w takiej sytuacji w Londynie, poszedl do czegos w rodzaju podotowia(nie wiem jak to sie dokladnie nazywa) i poprosil wlasnie o tlumacza i nie bylo zadnego problemu, mysle ze ty tez mozesz sprobowac. powodzenia zycze i niezwlekaj z ta wizyta, moze to nic powaznego (tego ci zycze) ale lepiej dmuchac na zimne. pozdrawiam i napisz jak ci poszlo.
a jesli chodzi o dogadanie sie z lekarzem to mysle ze nie powinno byc wiekrzego problemu bo oni maja tam tlumacza. moj brat byl w takiej sytuacji w Londynie, poszedl do czegos w rodzaju podotowia(nie wiem jak to sie dokladnie nazywa) i poprosil wlasnie o tlumacza i nie bylo zadnego problemu, mysle ze ty tez mozesz sprobowac. powodzenia zycze i niezwlekaj z ta wizyta, moze to nic powaznego (tego ci zycze) ale lepiej dmuchac na zimne. pozdrawiam i napisz jak ci poszlo.
RAZ JEST DOBRZE RAZ JEST ŹLE ALE ZAWSZE JEST JAKOŚ 

-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 257
- Rejestracja: 25 paź 2005, 18:33
- Choroba: CD u rodzica
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: zaczynam sie martwic
Nie lekceważ tych bóli. Bedąc za granicą masz chyba takie cos co sie nazywa E 111 ( albo inny numer, dokładnie nie pamietam), wydane przez NFZ przed wyjazdem. Uprawnia cie to do leczenia w każdym kraju Unii.
Nie bój sie, ze nie potrafisz wyjasnic co ci jest. Słowa "Morbus Crohn" rozumie każdy lekarz. A jesli jeszcze masz przy sobie swoje karty szpitalne, to je pokaż. Tam diagnoza jest po łacinie, ktora lekarze znają bez względu na narodowość.
Co do diety... Idealnie byloby wyłączyć jelita na jakiś czas, co niestety oznacza kroplówki. Przynajmniej takie postepowanie zawsze stosowane jest w naszych szpitalach. Mozna wtedy pic wode i gorzką, lekką herbatę.
Nie bój sie, ze nie potrafisz wyjasnic co ci jest. Słowa "Morbus Crohn" rozumie każdy lekarz. A jesli jeszcze masz przy sobie swoje karty szpitalne, to je pokaż. Tam diagnoza jest po łacinie, ktora lekarze znają bez względu na narodowość.
Co do diety... Idealnie byloby wyłączyć jelita na jakiś czas, co niestety oznacza kroplówki. Przynajmniej takie postepowanie zawsze stosowane jest w naszych szpitalach. Mozna wtedy pic wode i gorzką, lekką herbatę.
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: zaczynam sie martwic
Popieram poprzedniczki. Szybko do lekarza. Jak masz ze sobą karty wypisu ze szpitala to weź. Jak nie to powdz, że masz colitis ulceroza i opisz objawy. Jak nie umiesz to pokarz na migi. Druk na ubezpieczenie chyba przed wyjazdem załatwiłaś.
Nie licz na to, że rozejdzie się po kościach. To nie grypa!
Mamcia
Nie licz na to, że rozejdzie się po kościach. To nie grypa!
Mamcia
- manka
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 682
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
- Choroba: CU
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: torun
Re: zaczynam sie martwic
jesli nawet nie masz tej karty ktora uprawnia do swiadczen lekarskich to tez nie powinno byc problemu bo moga tam byc tak zwane szpitale dla biednych (tak jest w Londynie), ktore z reszta standart maja taki jak u nas zwykle szpitale wiec spokojnie mozesz tam isc i napewno dobrze sie toba zajma,jesli takowe w Szkocji sa a mysle ze sa.
RAZ JEST DOBRZE RAZ JEST ŹLE ALE ZAWSZE JEST JAKOŚ 

- inkaska
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 645
- Rejestracja: 31 sie 2004, 10:55
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź, CU
Re: zaczynam sie martwic
tak, pic mozesz a nawet musisz ale cos slabego zadnej kawy i sokow, moze byc polplynny kisiel i nie za goracy........mozesz miec rozdecie jelita....a to moze byc groznawe.........powinni Ci zapodac kroplowki, ja wlasnie na glodniaka bylam ale z kroplowkami, bo organizm nie moze sie odwodnic, powinni Ci zrobic badania krwi.........i napisz prosze jak aktualnie sie czujesz, bo mysle ze wszyscy sie tutaj o Ciebie martwimy............
cos byc musi do cholery za zakretem;)
Re: zaczynam sie martwic
Witam, jestem chłopakiem Kamili, obecnie Kamila znajduje się w szpitalu, opieke ma dobrą, w mieście w którym się znajdujemy (Aberdeen) jest ponad 2000 przypadków tej choroby, mają tutaj nawet centrum szukania lekarstwa na tą chorobę, wytłumaczyłem im wszystko zrobili jej wszystkie badania, powiedzieli mi że wyniki są dobre, zrobili także prześwietlenie jamy brzusznej i klatki piersiowej, jak mi powiedzieli żeby sprawdzić jak wyglądają jelitka.. wynik nie był jak u całkowicie zdrowej osoby ale nie był zły, obecnie Kamila dostaje kroplówki i niestety albo stety podadzą jej steryd aby wszystko wróciło do normy,mam nadzieje że skończy sie na jednej kuracji, jeżeli wyni dalej będą dobre, powinna wyjść we wtorek albo w środe do domku
pozdrawiam wszystkich i dziekuję za troske

zawsze moglo byc gorzej
- manka
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 682
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
- Choroba: CU
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: torun
Re: zaczynam sie martwic
dobrze ze poszla do lekarza i teraz to juz napewno wszystko bedzie dobrze trzymam kciuki 

RAZ JEST DOBRZE RAZ JEST ŹLE ALE ZAWSZE JEST JAKOŚ 
