Drasilla rozumiem, bo sama miałam podobne obawy co do Twoich dotyczących diety.. Strasznie spadła mi waga i też boję się kombinować z dietą na własną ręką - ważę 51 kg przy wzroście 174. Gdyby Ci się jednak udało zdobyć skierowanie do dietetyka to myślę, że rodzina nie miała by nic przeciwko.
Póki co Spróbuj się przypatrzeć swojej diecie - odrzucić wysoko przetworzone pokarmy, napoje kolorowe-gazowane, jedzenie typu fastfood, smażone itp. Nie chodzi tutaj nawet o dietę, ale po prostu o zdrowe odżywiania się.
Z pomocą dietetyka myślę, że da się w jakiś sensowny sposób wykluczać pewne grupy produktów na okres np miesiąca i zobaczyć jak zareaguje organizm (np. na odstawienie glutenu, nabiału). Sporo się mówi o nietolerancjach pokarmowych...
Ponieważ Twoja mama ma CU to nie dziwie Ci się, że jesteś wyczulona na wszystkie jelitowe dolegliwości. Psychika odgrywa tutaj ogromną rolę. Poproś lekarkę rodzinną o skierowanie do psychologa - to na pewno Ci pomoże.
Stwierdzono u Ciebie ibs, ale wiedz, że na tym rola lekarzy się nie kończy! Trzeba drążyć dalej temat i próbować do tego ibsu podejść w różny sposób - a to lekami, a to dietą, a to spotkaniami z psychologiem
