Jak już zacząłem brać najmniejsze dawki encortonu (5mg/dobę) poszedłem na "wiosenną" dietę białkową i ściśle jej przestrzegałem przez prawie 2 tygodnie. Potem trochę sobie pozwoliłem na ekstrasy bo czułem się po tej diecie tak dobrze jakbym nie miał CU. W końcu, poczułem co to są normalne stolce (choć skąpe bo to dieta bardzo ubogoresztkowa). A takich nie miałem odkąd byłem na pierwszych latach studiów ponad 10 lat temu.
Wyeliminowałem wszystkie produkty zbożowe i węglowodany w postaci ziemniaków, ciast, słodyczy, cukru, napojów, etc.
I jest naprawdę nieźle. Stolce normalne, nie burczy, nie boli i nie ma wzdęć.
Co ciekawe okazało się w tym czasie że mam alergię pokarmową na ziemniaki (niby surowe, ale jak zjem je na obiad, dzień później mam minimalne pogorszenie jelita), mąkę (!) (też niby nieprzetworzoną termicznie, ale jest tak samo jak z ziemniakami), wołowinę, czosnek i kiwi.
Więc nie wiem czy dieta cudy zdziałała, czy po prostu eliminacja alergenów pokarmowych przy okazji stosowania diety.
A może też nie tylko alergenów ale węglowodanów jako takich bo słodkie owoce typu truskawki, czereśnie, banany niestety też nie służą.
Twarożki, jajka, mięso gotowane lub pieczone w sosie własnym plus warzywa jadam i już dalej nie chudnę jak przez początkowy okres stosowania diety, a czuję się naprawdę super.
A do takiej diety idzie się przyzwyczaić. Kombinacje jaj, twarogu i mięsa z warzywami są bardzo szerokie

Teraz czekam na termin w poradni alergologicznej by pójść i poprosić w miarę możliwości o badanie reakcji na szersze spektrum alergenów pokarmowych. Bo na razie robiłem sobie tylko na ok. 20 najczęstszych w formie testów skórnych. Ponoć jest jakieś badanie krwi, które obejmuje kilkaset produktów, ale prywatnie kosztuje koło 400 pln więc liczę narazie na NFZ
