Cześć wszystkim !

Jest to mój drugi wpis. Myślę, że Czas się przedstawić:)
O Crohnie dowiedziałam się dokładnie 28marca tego roku. W szpitalu praktycznie byłam od grudnia z przerwą na Święta, Sylwestra i ferie zimowe. Żaden lekarz w 3 szpitalach nie potrafił jasno określić co mi jest. Nie pomogła nawet kolonoskopia, bo jej wynik nie był jednoznaczny. W końcu zrobił mi się jakiś zbiornik z płynem na jelicie. Padła decyzja o operacji. Pozbyłam się części jelita cienkiego i grubego. W sumie szczęście w nieszczęściu

Zostałam zdiagnozowana w ciągu 4miesięcy, co jest chyba cudem:) Czytałam, że inni czekają na diagnozę nawet latami. Jednak nie wszystko potoczyło się tak jak chciałam. Skończyłam liceum:) Jednak tylko częściowo przystępowałam do matury. W ciągu tego długiego pobytu w szpitalu straciłam wielu znajomych.. Teraz przynajmniej wiem komu tak naprawde na mnie zależało

Czasem zastanawiam się czemu to właśnie mnie spotkało? Nie ma na to odpowiedzi. Mam 18lat. Całe życie przed sobą:) staram się myśleć pozytywnie!:) Wiem, że kiedyś mój stan znowu się pogorszy ale nie czekam na to. Żyję na 100% !

Nie uważam, że ta choroba mnie jakoś ogranicza.. Czasami lubię się drażnić z moim crohnem:P Jem coś, co wiem, że mi szkodzi. A wtedy on daje o sobie znać

To mój przyjaciel.
Zostanę tu na dłużej!:) Fajnie się to wszystko czyta..
DOBRZE BĘDZIE !

MUSI !

waaakacje <33 !