II czy III piętro w MSWiA?

[mgiełkaa]

jak zrobić rezerwację III piętra W MSWiA pod koniec czerwca? Mam planowy termin ale zaznaczono mi, ze tam gdzie będzie miejsce. Poprzednio też tak miałam, że planowo ale chcieli upchnąć mnie na IIp ponoć miejsca nie było. Kiedy odmówiłam twierdząc, że idę do domu w takim układzie, miejsce się znalazło zaraz. Po wejściu na górę okazało się, że ogólnie bez tłoku, puste łóżka na kilku salach. Chciałabym uniknąć takiej niemiłej sytuacj i scen. Nie jestem jakąś damesą ale zależy mi bardzo na spokoju, noce i dnie (nawet 3-4) z detoksami mnie nie kręcą. Cenię sobie spokój.

[Baby]

jak zrobić rezerwację III piętra W MSWiA pod koniec czerwca? Mam planowy termin ale zaznaczono mi, ze tam gdzie będzie miejsce. Poprzednio też tak miałam, że planowo ale chcieli upchnąć mnie na IIp ponoć miejsca nie było. Kiedy odmówiłam twierdząc, że idę do domu w takim układzie, miejsce się znalazło zaraz. Po wejściu na górę okazało się, że ogólnie bez tłoku, puste łóżka na kilku salach. Chciałabym uniknąć takiej niemiłej sytuacj i scen. Nie jestem jakąś damesą ale zależy mi bardzo na spokoju, noce i dnie (nawet 3-4) z detoksami mnie nie kręcą. Cenię sobie spokój.

No niestety za każdym razem to loteria. Ja nawet jeśli mam planową wizytę to nie zawsze trafiam na 3 piętro ze względu na brak miejsc na pododdziale. Najlepiej już w sekretariacie wspomnieć czy masz już iść na 3 piętro czy jeszcze na coś czekać Raczej nie robią problemu jak są miejsca

[kasia38]

ja jakoś jeszcze nie miałam takich problemów, zawsze p. III
ale mnie nastraszyłyście, że nie zawsze tak musi być
zobaczymy jak będzie w lipcu

[Missgrey]

Raz wylądowałam na 3 dni na IIp., ale za to trafił mi się pokój dla Vipów i nie narzekałam. spokój był, bo jest tam przedpokój i podwójne drzwi tłumią hałas, ale to jednak nie pododdział..... Czasem sprawę załatwia zgoda na poczekanie aż ten co jest wypisany z III się ewakuuje i po ptakach! A w ogóle, to najlepiej zaskarbić sobie sympatię Marzenki (oddziałowej) i nie będzie problemu.

[Alis]

A dlaczego nikt nie chce iśc na to II piętro?? Tam jest aż tak źle??

[biedronka24]

A dlaczego nikt nie chce iśc na to II piętro?? Tam jest aż tak źle??

Alis ja leżałam w MSW 5 razy. Z czego 3 na 2 - gim piętrze. I szczerze Ci powiem, że dla mnie to bez różnicy. Prawdą jest, że na drugim jest więcej ludzi i zamieszanie duże czasami, ale przynajmniej masz kibel i prysznic w pokoju. A na trzecim jeden prysznic i dwa kibelki na całe piętro. I na III leżą nie tylko jelitowcy. Czasami leżą starsze osoby, różni ludzie - po prostu kładą, gdzie jest miejsce. I tyle. Myślę, że nie ma co się nakręcać i kłócić. Kładą gdzie kładą - ale badania zawsze zrobią, i zajmą się Tobą tak samo.

[mgiełkaa]

Na III leżą tylko jelitowcy i Cudaki mają pierwszeństwo. Ja mam za dużo problemów w domu żeby jeszcze w szpitalu ogarniać jakieś staruszki czy innych delikwentów. Sama mam zrytą psyche dlatego cenię sobie spokój. A na IIp. był kiedyś gość któremu zabrakło alkoholu we krwi i dostał takiej korby, że lekarza ganiał z gaśnicą. Dziękuję za takie atrakcje. Noce są najgorsze kiedy takich przywożą.

[Tomek0700]

to ja chyba szczescie mialem. Bylem na II p. i bylo bardzo spokojnie, super atmosfera, wszystko czysciutkie, ze hoho plus ludzie bardzo porzadni.

[biedronka24]

Na III leżą tylko jelitowcy i Cudaki mają pierwszeństwo.

Mgiełka nie zgadzam się z Tobą, że leżą sami jelitowcy. Mam inne doświadczenia.

Według mnie zrobił się tu OT i bałagan. Czy można by było wydzielić nowy temat?

[Alis]

Jak ja byłam w szpitalu tutaj u mnie to na cały oddzial były twa kibelki i jeden prysznic, a jeszcze w tych kiblach palili papierosy, no i na odziale oczyszczałam się ja i dwóch facetów a tylko 2 kibelki...ale dało radę:) no i własnie też leżałam pierwszą noc w sali dla vipów, a potem w 5 osobowym z babciami, jedna strasznie w nocy chrapała, a dwie były bardzo cierpiące, a jeszcze taka jedna najbardziej w porzadku tyle że okien nie pozwalała otwierać, nawet jak mdlała z duchoty. najsmieszniejsze jest, że jak wróciłam do domu to mi tego chrapania brakowało człowiek to istota, która do wszystkiego się przyzywczaji.

[Missgrey]

Ale czasem tego VIPowania się trochę odechciewa! Fakt, jutro są święta i bardzo wiele osób zostało wypisanych do domku. Jestem sama w 2-osobowej sali (dla wtajemniczonych-6) i mimo telefonu, komputerka i znanych pielęgniarek robi się w pewnym momencie po prostu smutno.... I to nie tylko z powodu świąt, ale skoro jesteśmy stadni, więc w pojedynkę źle, choć nad uchem nikt mi nie chrapie (ani ja nikomu), okno otwieram kiedy chcę, ale dobrze by do kogoś choćby ponarzekać.

[kasia38]

Oj to trzymaj się tam w tej samotni
Nie dało rady i Ciebie wypisać?
Ostatnio też byłam w 6

[Missgrey]

Dzięki Kasiu za dobre słowo! Gdyby nie komp i Forum byłoby krucho, a tak jakoś tam sobie radzę! A w domu trudno byłoby dostać 5 kroplówek dziennie.....

[cebulka]

Ja trafiłam do MSW 3.04...poszłam blagać lekarkę żeby mnie przyjeła na wizytę, a ona bez chwili wachania po pzedstawieniu objawów wypisała skierowaniedo szpitala i mimo, że od pani sekretarki usłyszalam, że nie ma łóżek to po 40 minutach bylam już zakwaterowana na III pietrze pod 3....no i dalej tu goszcze...trochę smutno w Święta w szpitalu, ale może mi wreszcie coś pomoże...3 lata zaostrzenia i w dodatku ponad miesiac nasilonych biegunek może człowieka dobić...

[kasia38]

oj dziewczyny trzymajcie się:)
jutro zacznie się już ruch w interesie