Ja również nie pogardzę dobrym miodem. Miodu Manuka jezcze nie próbowałem. Może kiedyś?
Od dłuższego czasu codziennie rano wypijam pół szklanki roztworu miodowego przygotowanego dzień wcześniej wieczorem. Piję raczej dla smaku, bo i tak jak ma mnie dopaść jakieś przeziębienie, to i tak mnie dopadnie.
Obecnie pijam miód akacjowy. Z ulotki czytam, że jest przeznaczony m.in. dla osób z problemami żołądkowo-jelitowymi.
Ważne jest pochodzenie miodu. Jak ktoś kupuje w markecie, to niech nie spodziewa się cudów. Wziąłem kiedyś do ręki pierwszy lepszy słoik i wyczytałem "mieszanka miodów z krajów Unii Europejskiej i spoza Unii". Czyli - chińszczyzna. Najlepiej kupować prosto od pszczelarzy. Ja mam to szczęście, że w Częstochowie będą teraz dożynki i wystawa rolniczo - ogrodnicza, gdzie będą stoiska ze zdrową żywnością. Sprzedawców miodu będzie sporo, także zrobię sobie zapas
Są jeszcze miody pitne

Dwójniak malinowy - pychota
