Post
autor: zaranin » 12 maja 2014, 23:04
Wiem co to znaczy podejmować decyzję o kolektomii. Musiałem to zrobić w stosunku do swojego syna, który miał wtedy nieco ponad 5 lat. Znacznie wcześniej przygotowywałem się do tego. Próbowałem jak najwięcej się dowiedzieć i jak najbardziej uspokajać emocje. Wyszedłem z założenia, że najbardziej pomogę dziecku traktując tą sprawę tak chłodno, jak tylko potrafię. To nie znaczy, że jestem bez serca, ale uważam, że nadzwyczajne sytuacje wymagają nadzwyczajnego podejścia.
Zbieraj informacje od osób, które żyją po kolektomii. Spróbuj porównać co jest lepsze - dotychczasowe życie, czy życie ze stomią. Jeśli jej nie będzie to tym lepiej, ale przyjąłbym wariant umiarkowanie pesymistyczny - czyli stomia, ale jednocześnie znaczące uspokojenie choroby. No i żadnych argumentów typu "dziesięciolecie". Tylko twarde fakty i chłodna kalkulacja, choć niestety to i tak losowanie. Możesz jedynie zwiększyć swoje szanse na wygraną. Nieodwracalność decyzji z pewnością nie ułatwia jej podjęcia. Z drugiej strony jej odwlekanie też jest jakąś decyzją, choć tylko tymczasową. Na emocje przyjdzie czas jak będzie lepiej. Podczas walki tylko przeszkadzają.
Mocno trzymam kciuki.
- CD
- ileostomia 2010.06.07.-2011.04.01.
- subtotalna kolektomia 2010.11.17. (pozostawiono ostatnie 15cm jelita)
- przywrócenie ciągłości 2011.04.01. (usunięcie ostatnich 15cm jelita grubego i 12cm jelita cienkiego)
- 2010.04.12. niedrożność jelita, otwarcie powłok, brak jednoznacznego określenia przyczyny
Infliximab, Loperamid, witaminy, odżywki, stan po całkowitej kolektomii