Laiti pisze:(przez ostatni miesiąc prawie o ogóle nie spałam, myśląc o tym, co mogę zrobić).
skąd ja to znam ?

ja wiem o Crohnie od lutego i do tej pory, mimo bólu dawałam radę studiować, wiedziałam np. że muszę uczyć się w dzień, bo wieczorami nie dałabym rady. Niestety w maju w wyniku splotu niepomyślnych zdarzeń założono mi stomię, na co w ogóle nie byłam przygotowana, więc ani w czerwcu ani we wrześniu do egzaminów nie podeszłam, co zmusiło mnie do wzięcia urlopu zdrowotnego na pewien czas. Z racji tego, że stomia jest czasowa, to żyję nadzieją, że na przełomie roku już jej nie będzie i spokojnie wrócę na studia, bo nie ukrywam, że jest ona dla mnie w tej chwili barierą większą niż sam Crohn. Chociażby podróżowanie z nią byłoby dla mnie uciążliwe (mieszkam 30 km od uczelni), oczywiście nie niemożliwe, ale chyba odpoczynek mi się przyda.
Co do pogodzenia chorowania z studiowaniem, to jest to jak najbardziej możliwe. Wiele razy wspominano na forum o indywidualnym toku studiów, jest to dobre rozwiązanie. Wystarczy, że postarasz się o orzeczenie o niepełnosprawności i nie powinnaś mieć problemu z takim rozwiązaniem sprawy. Zawsze to jakieś ułatwienie

Myślę, że najważniejsze, to żeby na uczelni mieli świadomość, że jesteś chora, i że jeżeli np. nie przychodzisz, to nie dlatego, że lekceważąco podchodzisz do sprawy, tylko choroba Ci nie pozwala.
Oczywiście trzeba pamiętać - nic za wszelką cenę, zdrowie jest najważniejsze.
10.02.2014 - diagnoza CD.
25.05.2014 - perforacja jelita

resekcja 26 cm jelita cienkiego i wyłonienie ileostomii.
18.02.2015 - odtworzenie ciągłości przewodu pokarmowego.
8.07.2016 - "Brak cech wznowy"
2 g Pentasa
100 mg Azathioprine
Źle już było, teraz musi być tylko lepiej.