Witam

[Filifionka]

Hej!

[Libia]

Witaj,
widzę, że na te nasze choróbska nie ma ograniczeń wiekowych, jednym słowem nie znasz dnia ani godziny

widząc po Waszych profilach to mnie i tak późno dopadło co nie znaczy że do tej pory żyłam beztrosko. Po drodze zaliczyłam astme. Pocieszam sie faktem że inni mają gorzej.

[Anette28]

Pocieszam sie faktem że inni mają gorzej.

Powiem szczerze, że ja bym tego tak nie określiła, nie tu-trudno się pocieszać czyimś cierpieniem, zwłaszcza, że naprawdę niektórzy tu cierpią, ale wiem, że nie miałaś nic złego na myśli

[obyty.z.cu]

Pocieszam sie faktem że inni mają gorzej.

a to za przeproszeniem wielki błąd ..myślenia
Wyciągaj wnioski z historii innych i ucz się na ich błędach,nie ..źle...ucz się na ich historii, na ich przykładach
Lepiej wiedzieć z ich historii i przeciwdziałać ,niż być zaskakiwanym przez możliwe skutki uboczne leków,kłopotów z np. z źle dobranej diety,albo z źle pojętej "w dobrej wierze"
możliwości leczenia alternatywnego, albo... itd.
Przez ponad 30 lat chorowania nauczyłem się jednego,sprawdza się tylko edukacja i wiedza,a bez medycyny nic nie działa.
No i badania...kontrolne,no i szpitale- nie unikać,a wykorzystywać jako formę najszybszego diagnozowania i leczenia ..itd...

widząc po Waszych profilach to mnie i tak późno dopadło

w moim profilu jest to,co uważam że innych powinno nakłonić do badań i kontroli...i edukacji i szukania odpowiedzi.
CU to wredna choroba przewlekła,ale to nie powód by zamykać się w sobie .
Tragedii nie ma,jest tylko choroba ,którą trzeba leczyć

[kamil94]

Tragedii nie ma,jest tylko choroba ,którą trzeba leczyć

Szkoda, że tylko leczyć a nie wyleczyć

[obyty.z.cu]

niestety.. póki co.

[eliszka]

Szkoda, że tylko leczyć a nie wyleczyć

Najważniejsze, żeby próbować i nie poddawać się. Wojna trwa dopóki szukamy i próbujemy ją pokonać..nie można się poddać i odpuścić. Albo my albo ona.

[Libia]

obyty.z.cu, Pandziaak
Źle mnie nieco zrozumieliście. Tłumacząc sobie w ten sposób nie chce doprowadzać do użalania się nad sobą a pójście przez świat z podniesioną głową. Choruję już ponad 30 lat ale nie na CU, to kolejna 3 choroba przewlekła. Prócz tego mam od ponad 30 lat padaczkę, od 5 lat astmę a teraz od 2 lat CU. Przy tym wyskoczyła choroba ciśnieniowa. Nikogo nie chciałam urazić. Czasem tak tłumaczyłam mojej mamie, której wydaje się, że moje choroby to koniec świata. Czy tak jest? NIE. To ją muszę ratować emocjonalnie, ja muszę być silna by ratować jej załamanie tą sytuacją, jest bardzo wrażliwa. Nawet lekarz który wymienia mi powikłania i co mnie może jeszcze czekać mówię mu, NIE, jestem optymistką, bo muszę być silna za siebie i moją mame

[obyty.z.cu]

jestem optymistką, bo muszę być silna za siebie i moją mame

i tak trzymaj