Becia111 pisze:leczysz się w Poznaniu? Możesz polecić jakiegoś urologa i gastrologa, którzy potrafią myśleć i analizować objawy.
te leczenie jest rózne, ale jestem z Leszna i tu mam lekarzy, choć nie wszystkich. Do Poznania do niektórych Poradni też jeżdże, w tym do Szpitala na Przybyszewskiego choćby do Poradnii Stomijnej (pielęgniarka to super specjalistka).
Dobrze jest mieć lekarza gastro pracującego w szpitalu, wtedy można szybko dostać się na oddział gastro i full badań szybko.Tam jest wielu dobrych lekarzy, także tych z nimi współpracujących.
Poradnia przyszpitalna też ok. Ja leczę się między innymi u dr Marcin Chmielewski, kiedyś i on tam pracował na oddziałe, i super operator przy endoskopii. Teraz przyjmuje w wielu miejscach, także u mnie na miejscu w lesznie (na NFZ).Wie dużo i umie to przekazać, choć jego żarty nie wszyscy "rozumieją".
Tak patrząc na lekarzy tam, to wszyscy pacjenci chcą się leczyć u profesora czy tych z "najstarszych" stażem, ale prawda jest taka, że ci młodsi są bardziej "oblatani" i chłonących aktualności.
A prywatnie to kasa też się liczy...za tytuł, pewnie że i możliwości są różne, ale to inny temat.
No i jak wszędzie, lekarze, preferowana pierwsza wizyta prywatnie, a potem już NFZ, bo
bez sensu z naszymi chorobami leczyć się prywatnie za kasę 
Trzeba sobie jednak zapewnić "alarmowe" kontakty, mało który da nr telefonu do siebie, ale jakoś zawsze to się rozwiązuje.Trzeba na wizycie omówić co robic kiedy pojawia się zaostrzenie,jakie leki, kiedy szpital, itd..To ważne
A urologów mam w Lesznie dobrych i mi znanych od lat.
Swoją drogą, po latach chorowania i leczenia się, (aktualnie to ponad 15 specjalistów) to zawsze doradzałbym lekarzy nie tych najstarszych i polecanych, ale tych dr , którym się chce, będących na fali ciągłego dokształcania się.Teraz co chwilę dochodzą nowości w leczeniu, a Ci najstarsi idą rutynowo, mają super wiedzę, ale co z tego jak nie chcą leczyć ...nowocześnie.Typowym przykładem kiedy lekarz mówi, że "musi boleć" , bo coś tam... Ból sie leczy, jeśli nie boli, to lepiej się wszystko leczy !
No i ja leczę tylko na NFZ, za dużo mam lekarzy, ale też za dużo widziałem (naciałem się) na prywatnych wizytach bez sensu.Tu mnie akurat zycie nauczyło.
Prywatnie to ja mogę czasem zrobić badanie, które jest albo niedostępne u mnie na NFZ, czy termin daleki, albo nie ma innej opcji.Ale to rzadkość.