
40 lat z CU to szkola zycia. Mozna z ta choroba zyc. Wymaga to jednak odpowiedniego "zaakceptowania". Moge podzielic sie z moim doswiadczeniem . Ale tylko na PW.
Pozdrawian serdecznie

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
Nie. Dzieki. Narkajanmaj pisze: Moge podzielic sie z moim doswiadczeniem . Ale tylko na PW.
Pozdrawian serdecznie
Pandziaak pisze:A dlaczego tylko pw?
i widzisz masz swoje uzasadnieniemichal_mg pisze:pewnie tylko na pw z tego powodu, że zostałby zbojkotowany za szerzenie niemoralnych sposobów nie mających naukowego uzasadnienia
sorry JarekSeeker resekcja jelita grubego nie zawsze kończy chorobęJarekSeeker pisze:Akurat w przypadku CU resekcja jelita grubego kończy chorobę i żyje się dalej, choć oczywiście nie na takie "lekarstwo" wszyscy czekamy.
Choroby nasze są określane jako choroby też autoagresjiJarekSeeker pisze:Nie wiedziałem o tym, że może zostać zajęty ostatni odcinek jelita cienkiego - dzięki za informację. Ale co to oznacza - że CU przenosi się na jelito cienkie? CU nie dotyka jelita cienkiego, a więc CU przekształca się w CD? Nie rozumiem mechanizmu - z jaką jednostką chorobową mamy wówczas do czynienia? I co wtedy się robi?
...
JarekSeeker pisze: Co do przykładu filozoficznego o nodze jest on wg mnie nietrafiony, bo zwyczajnie nieprecyzyjny. Prawidłowy by był, gdybyś zapytał, czy jeśli mamy np żylaki w nodze i zostanie ona amputowana, to czy wyleczymy organizm z żylaków (cały organizm, a nie nogę). Odpowiedź brzmi: tak (pomijam fakt, że żylaki leczy się inaczej jak i ew. możliwość wystąpienia żylaków w drugiej nodze).
nie wnikając w nazewnictwo to..JarekSeeker pisze:Autoagresja - dla CU i CD, wg obecnego stanu wiedzy medycyny - zgoda. Ale z jaką jednostką chorobową jelita cienkiego mamy do czynienia po resekcji jelita grubego w przypadku CU?