Tubisia pisze:No mam nadzieję, że u Was będzie z tym spokój, bo u mnie już niestety chyba codzienność
W szpitalu Ci to na pewno ogarną

Mojego jakoś im się tam w końcu udało doprowadzić do porządku i postawić na nogi

Tubisia pisze:Taaa, w szczególności ciągłe dowcipy o
Dowcipy są ok

i rozładowują atmosferę - przynajmniej u nas tak to zazwyczaj wyglądało

Tubisia pisze:Tak właśnie, ci super współczujący emeryci i ich "klasa" ja już nawet nie odpowiadam na komentarze, to ich bardziej wkurza
To jest serio jakiś absurd...
Pamiętam jak raz siedzieliśmy w poczekalni i jedna (całkiem żwawa i wesoło plotkująca wokoło

) 80-latka (na oko) chciała, żeby mój jej miejsca ustąpił, bo "pan to przecież chory chyba nie jest?!".
Na co on ze śmiechem, że "nawet przewlekle", a ona "ale nie wmówi mi pan, że poważna choroba, w ogóle pan nie wygląda"

I dalej naciska, żeby ją wpuścił przed siebie (mimo, że była za nim w kolejce oczywiście), bo "ona ma już swoje lata itd." - to jej w końcu powiedział, że zapewne to ona ma na emeryturze więcej wolnego czasu, żeby sobie siedzieć w poczekalniach, a on musi być w pracy za 2 godziny

Dopiero wtedy odpuściła...
karolek0303 pisze:Na pomocy doraźniej z środy na czwartek dostałem zastrzyk ketonalu,możliwe że po tym tak mnie goni?
Ketonal przy CU to imo średni pomysł, nawet w zastrzyku.
Powiedziałeś, że chorujesz na NZJ?