ciąża z wrzodziejącym zapaleniem...
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: ciąża z wrzodziejącym zapaleniem...
Rozumiem, że bierzesz pentasę w czopkach?
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 5
- Rejestracja: 02 lis 2007, 10:39
- Choroba: CU
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Poznań
Re: ciąża z wrzodziejącym zapaleniem...
Tak , biore Pentase w czopkach, od 8 lat prawie caly czas, po pierwszej ciazy mialam dluzszy czas remisji ,chyba z rok, ale wrocilo, pewnie przez stres w pracy.
Ciekawi mnie natomiast, co myslicie na temat diety , lekarz kazal mi stosowac diete ubogoresztkowa tylko w przypadku zaostrzen choroby, ja nie zauwazylam zeby jakies konkretne pokarmy mi szkodzily, czy sa jakies zakazane pokarmy w CU?
I moze jakies kobiety w ciąży wiedza jak sobie radzic ze wzdeciami?co myslicie o Espumisanie?
Mieszkam w Tokyo, wzsystkie leki musze sprowadzac z Polski, bo albo nie znaja albo maja inne odpowiedniki, np Pentase maja tylko w postaci enemy, a to nie wygodne uzywac codziennie, ogolnie ciezko tu sie rozmawia z lekarzami , Japonczycy z lekarzami nie rozmawiaja, przyjmuje sie tylko to co daje Sensei -mistrz i z uklonem sie on niego wychodzi.
nawet nie mozna kupic zadnych probiotykow.
Ale najwazniejsze , zeby sie nie poddawac, jestesmy szczesliwi
i wszystkim tego zyczymy
φ
Ciekawi mnie natomiast, co myslicie na temat diety , lekarz kazal mi stosowac diete ubogoresztkowa tylko w przypadku zaostrzen choroby, ja nie zauwazylam zeby jakies konkretne pokarmy mi szkodzily, czy sa jakies zakazane pokarmy w CU?
I moze jakies kobiety w ciąży wiedza jak sobie radzic ze wzdeciami?co myslicie o Espumisanie?
Mieszkam w Tokyo, wzsystkie leki musze sprowadzac z Polski, bo albo nie znaja albo maja inne odpowiedniki, np Pentase maja tylko w postaci enemy, a to nie wygodne uzywac codziennie, ogolnie ciezko tu sie rozmawia z lekarzami , Japonczycy z lekarzami nie rozmawiaja, przyjmuje sie tylko to co daje Sensei -mistrz i z uklonem sie on niego wychodzi.

nawet nie mozna kupic zadnych probiotykow.
Ale najwazniejsze , zeby sie nie poddawac, jestesmy szczesliwi


- -Ania-
- Admin
- Posty: 4328
- Rejestracja: 06 lis 2003, 15:04
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: ciąża z wrzodziejącym zapaleniem...
moim zdaniem jesli nie masz biegunek, to dieta ubogoresztkowa nie musi być stosowana. Chyba, że lekarz dając tą dietę miał w tym jakiś inny cel.
Nie jestem w ciązy, ale espumisan na wzdęcia mi pomaga.
pozdrawiam
ania
Nie jestem w ciązy, ale espumisan na wzdęcia mi pomaga.
pozdrawiam
ania
- OLINA
- Początkujący ✽✽
- Posty: 56
- Rejestracja: 03 kwie 2007, 19:09
- Choroba: CU
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: ciąża z wrzodziejącym zapaleniem...
Espumisan to indywidualna sprawa. Mi na przykład nie pomaga. Gratuluję kolejnego bobasa. Mam nadzieję, że kiedyś i ja będę mogła cieszyć się urokami macierzyństwa i nie myśleć o tych przebrzydłych chorobach.
Do CU- To już koniec bejbe, skończyło się love story, jestem już zmęczona, wracam dziś do zdrowia...
-
- Debiutant ✽
- Posty: 32
- Rejestracja: 30 paź 2007, 17:04
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: ciąża z wrzodziejącym zapaleniem...
a ja się słuchajcie podłamałam; pierwszy raz w życiu potraktowałam chorobę serio, i wzięłam się za leczenie; od lipca robię wszystko, żeby jak najszybciej usłyszeć od lekarzy zgodne "tak może pani zajść w ciążę"....i uszczęśliwiona, że mesalazyna to takie cudo co to wszystkim pomaga brałam brałam i... w pon mam rektoskopie; od tygodnia ewidentne pogorszenie; po jakichś 3 tyg brania mesal; i wiem, że z ciąży nici, a lekarz już mnie straszył, że jak się pogorszy to sterydy... nie dość ze w ciąże nie zajde, to nawet właściwej figury nie odzyskam bo mi pewnie du**ko rozsadzi po sterydach; a wokół mnie pełno ciężarnych i młodych mam; epidemia jakaś! a ja tak się chciałam "zarazić".... 

basia
listopadówka 2009
))))
listopadówka 2009

-
- Debiutant ✽
- Posty: 5
- Rejestracja: 02 lis 2007, 10:39
- Choroba: CU
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Poznań
Re: ciąża z wrzodziejącym zapaleniem...
przeczytalam na stronie J-elita o diecie, bardzo ciekawe rzeczy, Basiu przeczytaj , bo oni pisza ze dieta w naszej chorobie jest lekcewazona a moze w takim sameym stopniu pomoc jak leki
glowa do gory, moze cos pomoze, ja w ciązy chyba szklanke krwii dzinnie wydalalam i teraz mi sie wszystko uspokoilo , choc caly czas biore Pentase

-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: ciąża z wrzodziejącym zapaleniem...
Chyba żle zinterpretowałaś to co przeczytałaś i pomyliłaś dietę z leczeniem żywieniowym, które przynosi u dzieci ten sam efekt co sterydoterapia, ale tylko w CD.przeczytalam na stronie J-elita o diecie, bardzo ciekawe rzeczy, Basiu przeczytaj , bo oni pisza ze dieta w naszej chorobie jest lekcewazona a moze w takim sameym stopniu pomoc jak leki
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Mamcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 32
- Rejestracja: 30 paź 2007, 17:04
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: ciąża z wrzodziejącym zapaleniem...
ano własnie w cd... jutro rektoskopia, z miesiąc pewnie wyniki, ale już nie liczę na to, że lekarz powie, że mogę..
basia
listopadówka 2009
))))
listopadówka 2009

-
- Debiutant ✽
- Posty: 5
- Rejestracja: 02 lis 2007, 10:39
- Choroba: CU
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Poznań
Re: ciąża z wrzodziejącym zapaleniem...
moze masz racje , ze zle zinterpretowalmam albo mowimy o czyms innym,ale w tym artykuje ktory przeczytalam, pisza ogolnie o nzj, nie rozgraniczaja na CU i CD i pisza , ze dieta doroslych niewiele rozni sie od dzieciecej, pisza o produktach ktorych sie powino unikac w diecie chorych na nieswoiste zapalenia jelit.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 32
- Rejestracja: 30 paź 2007, 17:04
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: ciąża z wrzodziejącym zapaleniem...
wreszcie konsultował mnie ktoś naprawde kompetentny; rektoskopia bez pobrania wycinków wyszła ok; jestem w szoku; wygląda na to, że jeszcze tylko gastro i mogłabym zajsc; ale mam dodatkowe 2 kwestie do rozstrzygniecia. 1. gdzie do gina, bo do msw po akcji z paciorkowcami mam uraz; i spytac gina czy na pewno mam szanse ominac cesarke; 2. co z papierosami? znam kobiety ktore palily w kazdej ciazy i jest ok; moja mama palila, ja tez choc z wyrzutami i obiecywalam sobie ze nigdy juz wiecej...ale jesli rzuce palenie, to mam min 3 mce opóxnienia w temacie ciąży bo sie cu moze zaostrzyc, bo bedzie leczenie i znowu rury.... wiem, ze powinnam sprobowac rzucic, skoro czekam juz tak długo to 3 mce to nie jest duzo; boje sie bo znam realia tej choroby i tak bardzo chcialabym wykorzystac to ze teraz jest ok;
basia
listopadówka 2009
))))
listopadówka 2009

-
- Debiutant ✽
- Posty: 5
- Rejestracja: 02 lis 2007, 10:39
- Choroba: CU
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Poznań
Re: ciąża z wrzodziejącym zapaleniem...
O matko , rzuc palenie, przeciez nie chcesz zeby dzidzius byl tez uzalezniony od nikotyny juz na starcie swojego zycia i truc takie malenstwo tymi toksynami, dorosly czlowiek jak zapali pierwszy raz to dla niego szok, ja sie dusze w miejscu gdzie jest napalone. RZUC PALENIE , to nawet szkodzi na jelita!!!!
- Behemot(ka)
- Początkujący ✽✽
- Posty: 383
- Rejestracja: 23 wrz 2007, 17:01
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: ciąża z wrzodziejącym zapaleniem...
Kobieta paląca tytoń w ciąży powoduje, że:
jej dziecko nie otrzymuje wystarczającej ilości tlenu, który jest potrzebny do prawidłowego wzrostu i rozwoju,
rozwijające się w jej łonie dziecko jest zmuszane do kontaktu z prawie 4.000 substancji chemicznych, w tym 40 rakotwórczymi, które są zawarte w dymie tytoniowym,
dziecko rodzi się znacznie mniejsze i podatniejsze na choroby wieku niemowlęcego i wczesnodziecięcego w porównaniu z dziećmi, których mamy nie palą,
zwiększa się ryzyko komplikacji w czasie ciąży: samoistnego poronienia, porodu przedwczesnego, krwawień z dróg rodnych, łożyska przodującego, przedwczesnego odklejenia łożyska lub pęknięcia błon płodowych, a także ciąży pozamacicznej.
palenie przez matkę w ciąży znacznie zwiększa ryzyko urodzenia martwego dziecka, wczesnej śmierci noworodka lub zespołu nagłej śmierci niemowlęcia (tzw. śmierci łóżeczkowej).
Ja bym nie ryzykowała...Zawze może się udać, ale...
jej dziecko nie otrzymuje wystarczającej ilości tlenu, który jest potrzebny do prawidłowego wzrostu i rozwoju,
rozwijające się w jej łonie dziecko jest zmuszane do kontaktu z prawie 4.000 substancji chemicznych, w tym 40 rakotwórczymi, które są zawarte w dymie tytoniowym,
dziecko rodzi się znacznie mniejsze i podatniejsze na choroby wieku niemowlęcego i wczesnodziecięcego w porównaniu z dziećmi, których mamy nie palą,
zwiększa się ryzyko komplikacji w czasie ciąży: samoistnego poronienia, porodu przedwczesnego, krwawień z dróg rodnych, łożyska przodującego, przedwczesnego odklejenia łożyska lub pęknięcia błon płodowych, a także ciąży pozamacicznej.
palenie przez matkę w ciąży znacznie zwiększa ryzyko urodzenia martwego dziecka, wczesnej śmierci noworodka lub zespołu nagłej śmierci niemowlęcia (tzw. śmierci łóżeczkowej).
Ja bym nie ryzykowała...Zawze może się udać, ale...
Leki: Sulfasalazyna 2/2/2 Effectin 0/0/1 Depakina 1/0/1 + Kwas foliowy
Stan: Remisja kliniczna i endoskopowa
Nie jestem leniwa, po prostu mam wadliwy system dystrybucji energii.
http://www.venganza.org/
- aleksandra12
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 959
- Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: ciąża z wrzodziejącym zapaleniem...
A jednocześnie palenie łagodzi CU.
Ciężki wybór drogie Panie.
I nikt Ci Basiu rozwiązania nie poda.
Ciężki wybór drogie Panie.
I nikt Ci Basiu rozwiązania nie poda.
Pozdrawiam, Aleksandra
-
- Debiutant ✽
- Posty: 32
- Rejestracja: 30 paź 2007, 17:04
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: ciąża z wrzodziejącym zapaleniem...
aleksandra12 - wreszcie ktoś kto chociaż próbuje zrozumieć....
jedna sprawa jest taka, że nie wiem czy faktycznie mi się uda rzucić palenie, bo odkąd palę, to zbyt wielu przerw nie miałam; druga sprawa, że się bardzo boję, że zajdę w ciążę, odrzuci mnie od papierosów i będę mieć zaostrzenie; lekarz mówił coś że jakby poczekać ze 3 m-ce i w tym czasie rzucic obserwowac jelita i ustalic leki które zachowaja remisje, to byłoby dobrze; a ja nie chce czekac, ja sie boje czekac, boje sie nawrotu, boje sie nastepnych rur...
sa ponoć lekarzew- gin którzy mówią że jak kobieta paląca zachodzi w ciąże to jesli jej nie odrzuci od fajek, lepiej zeby palila niz sie zmuszala, bo to i stres i szok dla organizmu;
pocieszam sie tez ze moja mama palila w ciazy ze mną(co cale zycie jej wyrzucalam, a potem zrobilam to samo swojemu synowi) i znam kobiete ktora ma 9 dzieci i w kazdej ciazy palila i zadnych problemow nie miala;
na dzien dzisiejszy mam plan taki, ze 21 listopada badania w tym crp, zeby wiedziec co i jak plus konsultacje z ginem; a 23 listopada gastroenterolog, wreszcie ta osoba do której chcialam iść czyli dr gniady i jeśli wszystko wyjdzie optymistycznie to w grudniu mogłabym zajść w ciążę;
mam jeszcze pytanie do mam z cu; czym się leczyłyście z przeziębień w ciąży? bo z tego co wiem to przy cu odpada mi intensywna kuracja ccc tzn cytryna-czosnek-chrzan
jedna sprawa jest taka, że nie wiem czy faktycznie mi się uda rzucić palenie, bo odkąd palę, to zbyt wielu przerw nie miałam; druga sprawa, że się bardzo boję, że zajdę w ciążę, odrzuci mnie od papierosów i będę mieć zaostrzenie; lekarz mówił coś że jakby poczekać ze 3 m-ce i w tym czasie rzucic obserwowac jelita i ustalic leki które zachowaja remisje, to byłoby dobrze; a ja nie chce czekac, ja sie boje czekac, boje sie nawrotu, boje sie nastepnych rur...
sa ponoć lekarzew- gin którzy mówią że jak kobieta paląca zachodzi w ciąże to jesli jej nie odrzuci od fajek, lepiej zeby palila niz sie zmuszala, bo to i stres i szok dla organizmu;
pocieszam sie tez ze moja mama palila w ciazy ze mną(co cale zycie jej wyrzucalam, a potem zrobilam to samo swojemu synowi) i znam kobiete ktora ma 9 dzieci i w kazdej ciazy palila i zadnych problemow nie miala;
na dzien dzisiejszy mam plan taki, ze 21 listopada badania w tym crp, zeby wiedziec co i jak plus konsultacje z ginem; a 23 listopada gastroenterolog, wreszcie ta osoba do której chcialam iść czyli dr gniady i jeśli wszystko wyjdzie optymistycznie to w grudniu mogłabym zajść w ciążę;
mam jeszcze pytanie do mam z cu; czym się leczyłyście z przeziębień w ciąży? bo z tego co wiem to przy cu odpada mi intensywna kuracja ccc tzn cytryna-czosnek-chrzan
basia
listopadówka 2009
))))
listopadówka 2009

- aleksandra12
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 959
- Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: ciąża z wrzodziejącym zapaleniem...
Basiu, ja rozumiem.
Wiesz co jest podstawa do ciąży i dobrego samopoczucia? Spokój. Brak stresu.
Jak masz się stresować tym, że zatruwasz dziecko - lepiej ogranicz i rzuć. Jeśli masz się stresować, że nie umiesz rzucić albo że czujesz się gorzej - lepiej popalaj.
W ogóle z Twoich postów wynika, że ostro panikujesz. Może melisa, albo małe wsparcie innych osób? Będzie Ci łatwiej i z chorobą i z planami.
Ile palisz dziennie? Może spróbujesz powoli ograniczyć i poobserwować swój organizm?
Zawsze lepiej mniej niż więcej to raz.
A po drugie, może się okaże, że dajesz radę bez papierosów i Twój organizm też dobrze się czuje.
Powodzenia.
Wiesz co jest podstawa do ciąży i dobrego samopoczucia? Spokój. Brak stresu.
Jak masz się stresować tym, że zatruwasz dziecko - lepiej ogranicz i rzuć. Jeśli masz się stresować, że nie umiesz rzucić albo że czujesz się gorzej - lepiej popalaj.
W ogóle z Twoich postów wynika, że ostro panikujesz. Może melisa, albo małe wsparcie innych osób? Będzie Ci łatwiej i z chorobą i z planami.
Ile palisz dziennie? Może spróbujesz powoli ograniczyć i poobserwować swój organizm?
Zawsze lepiej mniej niż więcej to raz.
A po drugie, może się okaże, że dajesz radę bez papierosów i Twój organizm też dobrze się czuje.
Powodzenia.
Pozdrawiam, Aleksandra