Jacekx pisze:a może rzadko czasami ciut , ciut niedozwolonego grzechu ...bo reakcje organizmu się w CU zmieniają i to co wydawało się, że szkodziło na dziś Ok ( chodzi o to by za dużo ulotek żywności nie czytać choć w zaostrzeniu to trzeba ) .
Poza tym Krzyś duży już chłopak pewnie jak sam stwierdzi, że wyrażnie mu dokucza po czymś to będzie tego unikał ... a tak zakaz bo Mama wrrrr...
To prawda, ale on od początku wie czego nie może i wcale nie chce, tu nawet nie o moje zakazy chodzi. Wystarczy, że on wie, że nie wolno to nie zje

przeczołgało go zaostrzenie i jeszcze się boi.
obyty.z.cu pisze:Gorzka czekolada
tak, ją to lubi i je
a jak upiekę sernik - to tylko by go jadł - i potem częściej biega

(czyli dużo słodkiego mu szkodzi) ale mówi, że mimo to i tak zje jeszcze kawałek

Z tego też powodu sernik piekę rzadko
Krzyś bardzo lubi nugetsy z Mc'Donalda, ale od czasu diagnozy ich nie jadł (wcześniej też kilka razy do roku) - i tak chcemy mu je kupić, gdy będziemy wracać z wakacji, bo raz nie zaszkodzi przecież
No i z grzeszków to raz w tygodniu, raz na 2 tygodnie, kupimy mu
croissant 7 days 
też jego ulubiona przekąska
No i mam stracha, bo dziś rano pędem do wc i prawie sama woda.
W piątek mamy wyjechać na weekend, Krzyś się mocno cieszy a tu takie coś.
W ogóle dobrze by było żeby wszystko się utrzymało do 27.06. Widzę że jednak dobrze nie jest

i to są już wakacje więc ja spikojnie mogę z K być w klinice.
Może to jednorazowe, choć mam wielkie obawy
