Wyniki kolonoskopii + hist. + prośba o poradę

[Melerinija]

Witam, pisałam niedawno posta o moich dolegliwościach (całodobowe bóle brzucha) Chciałabym się podzielić wynikami.
Wycinki hist. z kwietniowej retroskopii:
Fragment błony śluzowej jelita grubego o regularnie rozmieszczonych kryptach,z wybroczynami krwawymi i skąpym naciekiem zapalnym złożonym z komórek limfoidalnych w blaszce właściwej. Obraz histologiczny - niecharakterystyczny ale nie wyklucza nieswoistej choroby zapalnej jelit.

Wynik kolonoskopii z 16 maja:
Kątnica jest prawidłowa, wargi zastawki Bauhina wyglądają prawidłowo. Wycinki kątnicy. Okrężnica pozbawiona fałdowania i akcji skurczowych, błona śluzowa jest wygładzona i ścieńczała. Odbytnica jest prawidłowa.
Po tym badaniu dowiedziałam się, że zmyślam i to tylko IBS.
Dziś odebrałam wycinki:
Fragment błony śluzowej jelita grubego o regularnie rozmieszczonych kryptach, z niewielkim obrzękiem i ogniskowym skąpym naciekiem zapalnym złożonym z limfocytów, plazmocytów, eozynofilów i neutrofilów w blaszce właściwej. Neutrofile wnikają na teren nabłonka pojedynczych krypt. Obraz histologiczny - niecharakterystyczny, najbliższy jest tzw. FOCAL ACTIVE COLITIS, ale nie wyklucza nieswoistej choroby zapalnej jelit. Konieczna korelacja kliniczna

Już sprawdziłam co znaczy focal active colitis ale nie wiem jak się do tego odnieść. Błagam o jakieś wskazówki - jak i czy da się to leczyć, co powinnam zrobić. Nie jestem pod opieką żadnego lekarza aktualnie, męczę się przeraźliwie, mam zamiar ubiegać się o miejsce w MSWiA w Warszawie, ale to trochę odległe plany, tak jak samo miejsce... wolałabym już wiedzieć, czy to crohn, bo jak na razie nawet nie mam leków zbytnio, asamax 2x2, encorton 20 mg i Metronidazol. Nie wiem, pomocy.

[atabe]

Znajdź dobrego gastrologa , takiego, który zajmuje się leczeniem NZJ na co dzień . Nie daj się zbyć, bo jednak wycinki pokazują, że coś się kluje. Pomysł z Warszawą jest ok , może najpierw uderz prywatnie do któregoś z tamtejszych lekarzy, będzie szybciej

[Noelia]

Po tym badaniu dowiedziałam się, że zmyślam i to tylko IBS.

Nie daj się zbyć, bo jednak wycinki pokazują, że coś się kluje.

No dokładnie, IBS to na pewno nie jest, chyba że jako choroba współistniejąca - tak też może być, niestety.

Już sprawdziłam co znaczy focal active colitis ale nie wiem jak się do tego odnieść. Błagam o jakieś wskazówki

Focal active colitis to ogniskowe aktywne zapalenie jelita grubego - nie jest to diagnoza, tylko opis zmian hist-pat widocznych pod mikroskopem.
Z jednej strony to dobrze, bo jest szansa, że to nie NZJ, czyli nie choroba przewlekła.
Być może jest inna - i przede wszystkim uleczalna (w przeciwieństwie do NZJ) - przyczyna tego zapalenia, np. ten gronkowiec złocisty + Candida w kale, o których pisałaś w swoim temacie: Dzień dobry wieczór! W trakcie diagnozy - bóle, biegunki, mdłości, osłabienie, chudnięcie.
Z drugiej strony doskonale Cię rozumiem, że chciałabyś już poznać konkretną diagnozę - jakąkolwiek, byleby zacząć się wreszcie skutecznie leczyć.

Na Forum znalazłam tylko jeden wątek z takim wynikiem hist-pat z kolonoskopii:
kolonoskopia wyniki po histopatologii

Nie jestem pod opieką żadnego lekarza aktualnie, męczę się przeraźliwie, mam zamiar ubiegać się o miejsce w MSWiA w Warszawie, ale to trochę odległe plany, tak jak samo miejsce...

Musisz znaleźć dobrego gastroenterologa, który będzie potrafił dobrać odpowiednie leczenie do tak niespecyficznego opisu kolonoskopii.
Mnóstwo osób leczy się w innym mieście, często bardzo odległym od miejsca zamieszkania.
Poradnia Jelitowa w CSK MSWiA ma świetne opinie, w tym szpitalu jest też specjalny Pododdział Leczenia Nieswoistych Chorób Zapalnych Jelit.
Ja mogę polecić wspaniałą specjalistkę z Łodzi - dr Marię Wiśniewską-Jarosińską, pracuje m.in. w Klinice Gastro na placu Hallera.
Jeśli chodzi o Twoje województwo, to przejrzyj dział Lekarze, ale wiem, że np. Tubisia - Doradca CD z tego Forum - nie jest zadowolona z leczenia w Małopolsce i jeździ wiele km właśnie do MSWiA w Warszawie - może też się tutaj wypowie na ten temat i coś dopisze
Do super gastrologa warto jechać choćby przez pół Polski, np. raz na kilka miesięcy, a recepty na stałe leki może przecież wystawiać lekarz rodzinny (na podstawie opinii specjalisty).

jak na razie nawet nie mam leków zbytnio, asamax 2x2, encorton 20 mg i Metronidazol. Nie wiem, pomocy.

Szukaj specjalisty do skutku, może trzeba zmodyfikować Twoje obecne leczenie przeciwzapalne.
Dawka Asamaxu jest dosyć mała; może lepsza byłaby inna postać mesalazyny, np. Pentasa albo Salofalk, skoro masz zmiany również w jelicie cienkim (Asamax działa tylko w jelicie grubym).
Od Encortonu lepszy jest Metypred, jest to nowsza pochodna - silniejsza przeciwzapalnie, a przy tym ma zazwyczaj mniej skutków ubocznych.
Lekarz może zamienić te sterydy ogólnoustrojowe, tylko dawkę się przelicza, 4 mg Metypredu = 5 mg Encortonu (Metypredu trzeba mniej, bo działa silniej).
Są też nowoczesne sterydy działające miejscowo, tylko na jelito, np. budezonid (Entocort lub Cortiment - w zależności od umiejscowienia zmian zapalnych).
Entocort brzmi podobnie do Encorton, ale to zupełnie inny lek.

Metronidazol jest bezpieczny i często stosowany w NZJ, mąż brał wielokrotnie, w tabletkach oraz dożylnie w szpitalu (jako wspomagające leczenie CU).
Wybierz do tego jakiś dobry probiotyk, najlepszy jest Vivomixx w saszetkach - najwięcej bakterii.

I może poproś o jakiś silniejszy lek przeciwbólowy, skoro preparaty bez recepty nie dają rady i nadal cierpisz, nie ma co się tak męczyć.
Np. tramadol - jest bezpieczny dla jelit, wielu chorych na NZJ stosuje ten lek z dobrym skutkiem.
Krople Tramal były dla mojego męża często jedynym wybawieniem od mega silnego bólu brzucha w zaostrzeniu.
Dodatkowo jakiś lek rozkurczowy, np. Buscopan, Scopolan.

Przydałoby się też dokładniejsze badanie obrazowe jelita cienkiego, skoro w TK wyszły zmiany w jelicie czczym oraz w ileum terminale (o czym pisałaś w poprzednim wątku).
Np. enterokliza albo enterografia MRI - jest to rezonans z tzw. opcją jelitową.

Nie poddawaj się i szukaj lekarza.
Pozdrawiam

[velusI]

Dzień dobry, jako mama autorki postu,pozwolę sobie wtrącić 3 grosze
Mam wrażenie, że Małopolska (Podhale) kompletnie nie radzi sobie z problematyką NZJ. Coś gdzieś dzwoni, ktoś coś słyszał, czytał, widział, ale lekarze nie wiedzą co dalej. Gastrolog, do którego trafiła córka zdiagnozował IBS, jak tylko usłyszał, że chodzi do artystycznej szkoły...
Wiem, że córka powinna być pod stałą kontrolą dobrego gastroenterologa, ale potwornie boję się, że trafi na kolejnego oszołoma, który zrobi więcej szkody niż pożytku. Stąd próba dostania się na konsultacje do MSWiA (tak, prywatnie też).
Z kwestii technicznych dodam tylko, że po wyjściu ze szpitala córka robiła kontrolny posiew. wyszło, że jest czysto. Ale, że na języku nalot to oprócz tego, o czym pisała, bierze jeszcze Lactibiane IKI.

3mam kciuki za wszystkich CU, CD i IBS. Wszystkim życzę trwałych remisji