zawsze ,tematem jest ustalenie co mozna zaryzykowc, a co nie.
Napoje gazowane dla wielu zupelnie odpadaja, surowe owoce i warzywa to duze wyzwanie, w sprawie czipsopodobnych sie niewypowiadam,poprostu tego niejadam, wole inne dobrocie.
Stosuje sie do tego co powiedziala moja gastrolog: jesli myslisz o czyms zeby zjejsc przez dlugi okres czasu, tylko sie stresujesz, wiec lepiej zjedz i odchoruj, zapamietaj ze zaszkodzilo i spokoj.Jesli nie zjesz, nerwy ciebie zjedza.
Dieta, to stosowanie sie do ogolnych zasad (czytaj na stronie J-elity), ktora trzeba dostosowac do siebie i aktualnego stanu zdrowia remisja czy zaostrzenie.
http://nzj.iimcb.gov.pl/zywienie.pdf
polecam takze tam kwartalniki, sa naprawde ciekawe.
Pozdrawiam łasucha

„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" .
https://senmaluszka.pl